Wali sie biblijny monoteizm.Niedlugo stary mit zostanie zastapiony nowym,bardziej pasujacym do wspolczesnego wizerunku.Moze wkrotce odwiedza nas bogowie na latajacych spodkach od flizanek do kawy Jacobs ;)
" Chyli się ku upadkowi jedna z bardziej niebezpiecznych bajek (chociaż chciało by sie szybciej ). Archeolodzy podważają same podstawy Biblii. Pan Bóg nie przekazał Mojżeszowi Dekalogu, naród Izraela nigdy nie był w egipskiej niewoli, mury Jerycha nie rozpadły się na dźwięk trąb, bo Jerycho było miastem nieobwarowanym, pierwsza monoteistyczna religia nie ma swoich korzeni na Górze Synaj, a wielkie królestwa Dawida i Salomona to legenda dostosowana do potrzeb teologii.
Znany archeolog, autor dzieł o historii starożytnego Bliskiego Wschodu, prof. Zeev Herzog,twierdzi, że sto lat badań archeologicznych w Palestynie, Syrii, Egipcie i Mezopotamii nie potwierdza biblijnego opisu wydarzeń. Poważne autorytety z tej dziedziny, archeolodzy i historycy, powiadają niemal jednogłośnie, że w kołach naukowych od dawna dyskutowane są rozbieżności między archeologicznymi wykopaliskami a tekstem Księgi nad Księgami. - Niestety, wokół wniosków, które należałoby wysnuć, panuje ogólna zmowa milczenia - twierdzi prof. Israel Finkelstein z uniwersytetu w Tel Awiwie. - Społeczeństwu trudno jest rozstać się z mitami, które przez liczne pokolenia kształtowały jego światopogląd."
Martik, umiesz coś napisać od siebie, czy tylko cytaty potrafisz wklejać? Dawno się nie tak nie ubawiłem jak teraz, gdy przeczytałem te wypociny, które raczyłaś przytoczyć. Takie pseudonaukowe ble ble ble dla osób takich jak Ty, które na każdym kroku walczą z Kościołem. Cóż, bez was ateistów byłoby chyba nudno..
ale pytanie nie dotyczyło twoich przekonań
my jesteśmy ciekawi, czy potrafisz myśleć samodzielnie, a nie tylko wklejkać cytaty ?
Belzebub, śmieszny jesteś. Nie żyję w obłudzie a wiek, w którym żyjemy nie ma tu żadnego znaczenia. Nie uważam się zacofana, a zdanie takich osób jak Ty mam w głębokim poważaniu. Jeśli myślisz, że zawojujesz świat to możesz się gorzko rozczarować.
No tak trzeba wierzyć w to co naucza kk np przez wieki nie chciał dopuscic faktu, ze ziemia kreci sie wokól słonca - nauki Kopernika a Giordano Bruno m.in za popieranie czy też głoszenie teorii Kopernika zginął na stosie. Uważam jak większość normalnych ludzi, ze dzieci wychowują rodzice a przynajmniej powini i to oni dostarczają im wzorców Zdawanie się na religi czy też szkołe,że to ona wychowa nam dzieci to bład poważny w wychowaniu, który zaowocuje w przyszłości Czy młodzięż po wprowadzeniu dodatkowych lekcji religii do szkół zrobiła się lepsza?Jestem osobą wierzącą i praktykującą ale scyzoryk mi sie czasami otwiera jak słucham księżowskich kazań A i Biblię czytać i zrozumieć tez nie jest łatwo bo jest w niej wiele metafor odnoszących się do czasów- historii, w której była pisana.Trzeba dobrze znać przede wszystkim historię, zeby zrozumieć i to nie tylko. Ilu ludzi tak naprawde przestrzega dekalogu? Nie wchodząc już głębiej
O zawojowaniu świata marzyli twoi przodkowie, stąd drogi krzyżowe itp... Możesz śnić o nich i ty, tylko uważaj, żeby się z ręką w nocniku nie obudzić :-) Wspomnisz moje słowa, nie za rok, nie za 5, ale kiedyś na pewno. Na szczęście zacofanie mija wraz z postępem cywilizacyjnym. Na zachodzi do kościołów chodzą już garstki. U nas niebawem będzie podobnie. Bo dłużej ludzie nie dadzą się głupotami mamić :-)
Dla mnie ten świat jest tylko formą przejściową. W swojej kruchości i bezsensowności nie jest wart większej uwagi. Nie sądzę, abym kiedykolwiek wspomniała Twoje słowa gdyż widzę, do czego prowadzi taka postępowość i świeckość jakiej jesteś gorącym wyznawcą. Nie trzeba szukać daleko, wystarczy przejrzeć wątki na tutejszym forum. Ludzie stają się egoistami, dla których zdradzić najbliższą osobę to jak splunąć. Co gorsza, nie widzą w tym nic złego. Twój postęp cywilizacyjny jest tyle wart co żyd na gestapo ;))) Mylisz się też w tym, że do kościoła chodzą garstki. Ja jestem w nim co tydzień i mam odmienne zdanie. Kościół zawsze jest pełen, i co ważne, przychodzą młodzi ludzie, tacy jak ja, wraz ze swoimi dziećmi. Tak więc, na pewno za mojego i Twojego żywota na tym marnym padole kościoły na pewno się nie wyludnią, o to jestem spokojna;)
Nie wystarczy chodzić do kościoła Człowiek wchodząc do garażu nie staje się autem!
To nie świeckość prowadzi do zła. W przeszłości jest zbyt wiele przykładów mordowania ludzi w imię nawracania do wiary. Skoro jesteś tak wierzącą osobą, na pewno je znasz. Czasy się zmieniają, postęp cywilizacyjny widać gołym okiem, ale ludzie wciąż zabijają innych w imię Boga... już tylko na Bliskim Wschodzie, ale u nas też pełno przykładów szerzenia nienawiści z Krzyżem w tle - o. R. i towarzystwo, które wokół siebie zgromadził (o jedynej słusznej partii wspominał nie będę). W kościołach też pełno nastawiania wierzących przeciwko bliźnim. Jeśli tego nie widzisz, to jesteś ślepa(y).
Belzebup, powiedz mi kiedy byłeś ostatnio w kościele, skoro twierdzisz, że odbywa się tam nastawianie wierzących przeciwko bliźnim? Wybacz ale piszesz takie bzdury, że aż trudno to komentować.
Belzebup, powiedz mi kiedy byłeś ostatnio w kościele, skoro twierdzisz, że odbywa się tam nastawianie wierzących przeciwko bliźnim? Wybacz ale piszesz takie bzdury, że aż trudno to komentować.
Ja bywam tam regularnie i nie wiem czy nie są nakłanianiem do nienawiści soczyste metafory o sprzeniewirzających się naturze, zboczeńcach, homoseksualistach, o naznaczonych bruzdą dzieciach, o szatańskich kiążkach - typu Harry Potter (zastanawiające jest, że Kościółnie tepi np. królweny Snieżki, która bądź co bądź mieszkała z 7 krasnalami pod jednym dachem i to bez ślubu) czy ostatnia akcja pt. Hello Kitty, że juz nie wspomnę o pogadankach wybitnie politycznych nasilającychi się przed każdymi wyborami, opatrzonymi grożeniem palcem, "że jeżśli nie zagłosujesz na właściwą opcję to będzie grzech ciężki"- to dosłowny cytat, dodatkowo wszystko to okraszane mąrdrościami listów od biskupów polskich..., komentarz chyba zbędny
Włśnie takie przeczące zdrowemu rozsądkowi hasła padające z ambony powodują,ze coraz więcej ludzi ochrzczonych jedynie tam bywa...
Gdzie tu szerzenie wiary? Padło tu b. wymowne zdanie, ze biblię trudno zrozumieć, bo zawiła i treści historia, no właśnie myślę że kościół w tym powienien pomagać swoim wiernym , a nie częstować powyżej przytoczonymi sensacjami
Gościu gg ja też chodzę regularnie i nigdy takich rzeczy nie słyszałam. Może tam gdzie chodzisz, jest jakiś nawiedzony ksiądz? Tak czasami bywa ale i na to jest sposób. Wystarczy zmienić parafię i będzie w porządku. Mamy to szczęście, że Ostrowiec jest niewielki a kościołów w nim dostatek więc to żaden problem. O Harrym Potterze i hallo kitty zdarzyło mi się słyszeć ale nie widziałam w tym nic niestosownego, Argumentacja była jak najbardziej trafiona. Natomiast na temat polityki nigdy w moim kościele się nie mówiło i nie mówi. Chociaż z drugiej strony, nie widziałabym nic niestosownego w tym żeby co niektóre zachowania naszych rządzących pokazać w złym świetle jeśli na to zasługują. W końcu oni poprzez stanowienie prawa wpływają na nasze życie! Niektórzy ludzie nie chodzą do kościoła tylko dlatego, że im się po prostu nie chce. Mają słabą wiarę, nie wierzą w Eucharystię więc nawet godzinka spędzona na Mszy Św jest dla nich stratą czasu. Na szczęście póki co, kościoły są pełne.
Gościu 14:19 niewidzę nic niestosownego w uprawianiu churchingu skoro tak proponujesz...natomiast sądzę, że nie jest to lekarstwem na obłudę i dwulicowość, która jest powszechna w tym środowisku- belki w swoim oku nie widzą, ale drzazgę u brata czy siosrty dostrzegają be zproblemu, zostawmy to jednak, to temt rzeka...
Mnie chodzi o to, że tak "stosownie" prowadzone są katechezy i nabożeństwa, że mam wrażenie, że nawet Ty Szanowny Gościu jesteś przekonany/a, iż głebokość wiary i rozwój duchowy katolika należy mierzyć ilością godzinek wysiedzianych w Kościele... chyba nie tego powinniśmy szukać przychodząc ma Mszę...najważniejsze przykazanie NT to przykazanie o miłości wazjemnej, czy pisząc: " Niektórzy ludzie nie chodzą do kościoła tylko dlatego, że im się po prostu nie chce. Mają słabą wiarę, nie wierzą w Eucharystię więc nawet godzinka spędzona na Mszy Św jest dla nich stratą czasu. Na szczęście póki co, kościoły są pełne." wypełniasz je, czy ksiądz podczas Eucharystii poczynił "stosowne" wyjaśnienie o co w nim chodzi?
czy takie opinie wyrażane przez osobę "głębokiej wiary" nie ignorują przypadkiem nauki płynącej chciażby z przypowieści o talentach, wdowim groszu, czy ptakach powietrznych...
Formą przejściową powiadasz gościu z 21.30? Nie wart większej uwagi? Ale forum już jest warte :-)
Nikomu nie przeszkadzają pełne kościoły, skąd masz taką manię?