Może zniechęcić, jak najbardziej. Tak jak beznadziejny nauczyciel może obrzydzić na całe życie jakiś przedmiot. W gimnazjum nr 3 religii uczy pani, która mentalnie zatrzymała się w XIX - wiecznej wsi. Uczy młodzież religii w sposób ludowo - zabobonny , np. niezjedzoną kanapkę kazała pocałować a potem spalić lub zakopać, nieomal histerii dostała, jak ją znalazła w koszu na śmieci. Ja rozumiem szacunek do chleba i nie marnotrawienie jedzenia ale nie w taki sposób. Dla młodzieży kompletnie nie jest autorytetem. Z klasy mojej córki 10 osób zrezygnowało z religii, choć w zeszłym roku chodziły. To chyba mówi samo za siebie.
Gościu mama, widocznie ta pani uczy szacunku do chleba. Może i sposób jest staroświecki jak go nazwałaś ale intencje jak najbardziej dobre. Na tą kromkę chleba ktoś, pewnie rodzice muszą ciężko pracować. Dzieci wyrzucają ją do kosza i dla wszystkich to jest normalne???? W tym samym czasie być może inne dziecko przymiera głodem bo jego rodzice nie mają pracy. Pomyślałaś o tym? Najlepiej kogoś wyśmiać prawda? Co złego się stanie, gdy dziecko nauczy się takich nawyków? Czy będzie gorszym człowiekiem?
W XXI wieku do wiary nie można podchodzić z systemem 0,1 albo wieżę we wszystkie ble ble ble i jestem wierzący 1, albo mam pewne wątpliwości nie zgadzam się z niektórymi działaniami kleru wtedy jestem niewiężącym 0. W dzisiejszych czasach jest tak duża dynamika zmian i światopoglądu, że kościoła oddala ludzi od kościoła. Tak więc ja jestem w systemie 0 i jestem przeciwny religii w szkole przez tyle lat edukacji po 2 godz. tygodniowo.
Nie zakładałem wątku , ale chętnie się wypowiem...
Pamiętam religię w LO , ograniczenie księdza nie wychodzącego wcale do żadnej dyskusji , gadanie o wierze o dogmatach ... TYLKO...
Nie odpowiadał na żadne pytania , nie dyskutował ,wszystkie pytania kwitował:
bo tak ma być inaczej piekło ...
Pamiętam to dobrze tak jak i pamiętam dobrze pewną mszę na której ksiądz powiedział ,że kto na Kwaśniewskiego będzie głosował ten będzie miał grzech śmiertelny i będzie się musiał z niego spowiadać.
Pamiętam w jaki sposób nasz Ksiądz prowadzący stawiał 5 przykazań kościelnych ponad dekalog , z resztą kościół robi to nadal .
Ostatnio Papierz się wypowiedział na temat zbawienia osób żyjących podług dekalogu , że jest ono możliwe.
Co zrobił Watykan? Zdementował zaprzeczył.
Ich pazerność na kasę , ograniczenie umysłowe , znieczulica...
To wszystko wpływa na to ,że ludzie odwracają się od kościoła.
Mam nadzieję ,że Franciszek coś z tym zrobi , wierzę w to ,że mu się uda ...
Pozdrawiam wszystkich
Nie zgadzam się z osobą, która założyła ten wątek
Uczący religii w gimnazjum powinni wykorzystać energię jaka rozpiera młodzież w tym wieku i skierować ją na zorganizowanie pomocy potrzebującym.
Wiem że młodzież jest do tego chętna,ale wymaga to trochę wysiłku ze strony pań katechetek,a łatwiej jest kazać wypełniać ćwiczeniówki.
Zapewniam panie,że postawa godna chrześcijanina nie zostanie ukształtowana od wypełniania ćwiczeniówek.
Bardzo proszę ruszyć głowy (i nie tylko) i poprowadzić tę młodzież we właściwym kierunku.
Wątek zamarł,czekam na dyskusję i przykłady uczących religii.
Proszę róbcie coś z młodzieżą w okresie dorastania aby nie rezygnowała z religii.
Zganianie wszystkiego na rodziców jest pójściem na łatwiznę.
Ja robię w domu wszystko,ale niestety brak mi argumentów aby bronić sposobu (nudnego)uczenia religii.
Pedagodzy jak tak dalej będzie,chrześcijaństwo zniknie w naszym kraju.
Na zachętę:
http://www.wiocha.pl/946900,Pioseneczka
Kapele ,czy Ojciec Rydzyk nie mają bezpośredniego wpływu na naszą młodzież.Odbiorcami w/w jest zupełnie inna grupa wiekowa.Bezpośredni kontakt i wpływ na kształtowanie postaw młodzieży ma rodzina i wykształceni w tym kierunku pedagodzy.
Mają, nie mają, piosenka jest przednia ;)
Bardzo przyjemna pioseneczka, w klimacie dancingowym. Mnie się podoba.
I jeszcze matury chcą z religii...
Śmiechu warte ...
I jaki miałby to być zakres?
A nie pewnie chodzi o to by móc zastraszać nią młodzież ...
http://kwejk.pl/obrazek/1820090/pseudowyznawcy-boga.html
na dodatek taka sytuacja i wiele innych po prostu sprawia ,że coś się robi na widok czarnego i nie mówię tu o kolże skóry ...
Mam nadzieję ,że Franciszek zrobi z nimi porządek (:
Od wrzesnia na lekcjach religii beda omawiane afery pedofilskie z udzialem ksiezy
Ja bym chciał się dowiedzieć na temat wiar ,nie musi być w szkole może być w kościele.
Teza w tytule wątku jest błędna. Wiarę wynosi się przede wszystkim z domu, religia ma za zadanie ją poszerzać i wzmacniać.
Dziś próg Kolegiaty Św., Michała przekraczała prowincjonalna KOalicji 13 grudnia, która pluje i walczy z kościołem na szczeblu państwowym. Stawił się rownież ten najwiekszy przegrany - przebrany w szaty przystawki i jak zawsze komunistyczny plagiator.