Na naszej porodówce przydałoby sie wiele zmian, remont samego lokalu jest tylko jedną z nich, przydałyby sie nowe łózka, bo te są przedpotopowe, nowy sprzęt, zatrudnienie anestezjologa i dostęp do znieczulenia, sala do porodów rodzinnych z prawdziwego zdarzenia, a niełóżko za meblościanką:/ i przede wszystkim zmiana wiekszości personelu.
Narzekacie na personel, a przecież pielęgniarki mają swoję przełożoną, dlaczego żadna z was nie zgłosiła jak coś bylo nie tak, do niej?? Oddziałowa jest bardzo miłą, bardzo kompetentną osobą i na pewno cos by to pomogło. Jest też ordynator. Jaki jest to jest,ale dyscyplinę wsród personelu trzyma. Ja jak miałam problem, to poszedł do niego mąż powiedział co miał do powiedzenia i sytuacja się diametralnie zmieniła, Dostały w dyżurce ochrzan jakich mało, zaczeły w końcu traktowaĆ mnie jak pacjentkę, nie jak kolejny numer w ewidencji. Żale na forum nic nie pomogą, bo nikt z czytających nie pójdzie i nie będzie wam pomagał