Ulice Samsonowicza i 11 Listopada w Ostrowcu Świętokrzyskim otwarte po remoncie. Kierowcy mogą już jeździć bez ograniczeń. 21 listopada 2022 tak pisała pani Sandra Krakowiak Dziennikarz Echo Dnia. No i jeździli po pięknej nawierzchni od ronda na Bałtowskiej do huty, ale już nie jest tak komfortowo, ponieważ już po nie całym roku użytkowania remontowano ulicę Samsonowicza i obecnie jeździ się tam jak po zaoranym polu. Realizowana w partnerstwie z Gminą Ostrowiec przebudowa ulic 11 Listopada i Samsonowicza kosztowała ponad 19 milionów złotych i została dofinansowana ze środków Unii Europejskiej. Jak podkreśla Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki to bardzo ważna inwestycja. Przecież to jakaś farsa. Wielkie podziękowania dla prezesa firmy Trakt i kierownika budowy bo inwestycja była prowadzona w bardzo trudnym okresie ekonomicznym ale także organizacyjnym i gospodarczym. Firma dokładała tu wszelkich starań by zakres prac był terminowo zrealizowany – mówił wicestarosta, który również podziękował pracownikom starostwa i urzędu, którzy byli zaangażowani w organizację tego przedsięwzięcia. - Jesteśmy na terenie gdzie krzyżuje się bardzo dużo uzbrojenia podziemnego, niewidocznego w tej chwili ale które zostało poddane przebudowie i zmianom, objętych projektem ale także poza projektowo bo życie ma to do siebie, że przynosi niespodzianki i te sprawy trzeba było na bieżąco rozwiązywać. Dlatego moje podziękowania dla tych osób – mówił Andrzej Jabłoński.Prezydent Ostrowca, Jarosław Górzyński podkreślił, że wyremontowany odcinek drogi to wizytówka miasta. - To będzie jeden z głównym elementów przy przebudowie drogi wojewódzkiej. Ten ruch tędy też będzie wygenerowany duży. Dziękuję za rzetelność i fachowość przy realizacji tej inwestycji. To duża inwestycja i myślę, że trafi też do portfolio firmy Trakt, bo była remontowana podczas ruchu, to duża inwestycja przy Celsie. Mam nadzieję, że mieszkańcy korzystający z tej drogi, będą zadowoleni. Podkreślić chcę jeszcze rolę radnych. To nie koniec inwestycji, jeśli tylko środki z unii europejskiej będą , będziemy chcieli zrobić więcej - mówi Jarosław Górczyński.
Kiedy zaczną odpowiadać karnie ludzie za fuszery i marnotrawstwo publicznych pieniędzy? Droga ta była remontowana kilka lat wcześniej. Na jednym końcu przecina się wstęgę, a na drugim już remontu wymaga.
W imię czego obaj kłamiecie? Bo z pisu?
Podaj jakiś konkret, bo jak na razie nie wiadomo o co chodzi. Jechałem tamtędy akurat wczoraj w deszcz i ogólnie nie jest źle. Jadąc od ronda w kierunku wiaduktu, po prawej stronie są miejsca gdzie powstają kałuże prawie na szerokość jezdni. Warto, żeby pracownicy zarządcy drogi przejechali się tam, właśnie w deszcz. Myślę, że wykonawca w ramach gwarancji powinien poprawić spadki, tak żeby woda nie stała na jezdni.
Acha 15:45 czyli ogólnie nie jest źle, a le gówno dobrze, skoro kałuże na całej szerokości. Kilkanaście baniek poszło za robotę, a teraz po kilku miesiącach będa poprawiać?
Ten remont 08:17 to projekt powiatu i KWW, a nie PIS-u.
A jednak pajacu z 20:25. Samsonowicza to projekt starosty dudy. Tylko rondo i dojazd do MZK zostało zrobione za innych rządów w powiecie. A Samsonowicza już jest dziurawa pełna dołów tak PiS działa w całej Polsce doły i dziury. 1
Ale już nudzisz, naprawdę.
Próbuj, może ujmiesz wyborców PiS-owi.
Uważam tak jak napisałem. Nawet nie wiesz jak się cieszę w obecnych okolicznościach, że mogę tamtą drogą i przez wiadukt dostać się na drugą stronę Ostrowca. A ty jakie wady jeszcze dostrzegasz i jaki masz pomysł na ich wyeliminowanie?
Odcinek od ronda do Samsonowicza nie był robiony
Pozapadały się studzienki i powstawiano łaty, no i patataj, patataj.Studzienki to w całym mieście do poprawy, bo można koła pourywać.
Odnośnie studzienek - nie zauważyłem w Czechach, Austrii czy Słowenii studzienek na środku drogi tak jak ma to miejsce w Polsce.
A widziałeś tam rowy przy drogach? też nie ma. to jest własnie polska myśl wielkich inżynierów
Że gdzie niby nie ma rowów za granicą? :)
"Zakończony" ? on już się nadaje do remontu i poprawek . Jeszcze trwały prace, a już wychodziły mankamenty . Ciekaw jestem kto "odbiera" zakończenie robót, i czy robi to na miejscu, czy z zza biurka. Litości , to nie czasy PRL , obwiednie studzienek wystające ( ile wytrzymają pod naciskiem tirów ? ) , źle wyprofilowana nawierzchnia - woda w niektórych miejscach stoi - nie spływa ( zimą będzie lodowisko) . Laty na nowej drodze położone niechlujnie - wystają . Czy na prawdę tak trudno zrobić coś, co ma szansę przetrwać okres gwarancji ?
