Z powodu wielkich emocji elektoratu PO oraz niektórych ich fanatyków w związku z moim ostatnim wpisem na blogu "A jednak!!!Dziadek Tuska był ochotnikiem SS!!!" chciałbym rozwinąć trochę temat służby dziadka Tuska w formacjach SS i Wehrmachtu.Pierwszym powodem i wątpliwością zwolenników Tuska i jego dziadka jest teoria jakoby dziadek Tuska nie mógł jednocześnie służyć w formacji SS i Wehrmachtu.Odpowiadając na to twierdzenie w pierwszym skojarzeniem i wnioskiem rzeczywiście jest to, że jeden człowiek nie może służyć w obu tych formacjach jednocześnie.I tak zapewne mogło być.Ale jednak nie do końca.Jak wiemy dziadek Tuska podpisał tzw. Volkslista( DVL), czyli niemiecka lista narodowościowa wprowadzona 2 września 1940 roku, a na terenach Polski 4 marca 1941.Józef Tusk ( dziadek obecnego Tuska) jako Kaszub podpisał Volksliste i otrzymał kategorie 3 - Eingedeutschte - osoby autochtoniczne, uważane przez Niemców za częściowo spolonizowane, czyli Kaszubów i Ślązaków.Po deklaracji Józefa Tuska jako Niemca w roku 1944 został wcielony do Wehrmachtu.I w tym momencie mogło się hipotetycznie zdarzyć, że nie wcielono go do Wehrmachtu, a wstąpił na ochotnika do formacji SS.Kiedy było wiadome, że III Rzesza przegra wojne dziadek Tuska jako członek SS zmienił przed poddaniem się aliantom mundur SS na mundur Wehrmachtu.Dlaczego?Ponieważ formacja SS była uważana za główną sprawczynie okrutnych mordów na ludności cywilnej i jenców i dlatego najlepiej dla takich żołnierzy, jak dziadek Tuska było aby alianci wzieli go do niewoli jako zwykłego żołnierza Wehrmachtu.Zdarzały się przecież przypadki, że alianci rozstrzeliwali złapanych członków SS na miejscu więc nie dziwi mnie fakt, że J.Tusk pozbył się munduru SS.Wielu SS-manów tak robiło.I tak mogło się zdarzyć, że Tusk mógł służyć w Wehrmachcie i SS. Drugą tezą elektoratu PO jest, że Józef Tusk nie mógł służyć w SS, ponieważ w tej formacji służyli tylko Niemcy "czyści" rasowo.Tak to prawda, ale jednocześnie zapominają o istnieniu jednostek Waffen SS - zbrojne oddziały niemieckiej nazistowskiej formacji paramilitarnej Schutzstaffel ( SS niem. eskadra ochronna ), znana również pod skrótem SS.W tych formacjach, aby służyć już nie trzeba było być czystym Niemcem.Istniały przecież formacje SS złożone z Rosjan, Łotyszy, Albańczyków, Ukraińców i z wielu innych państw europejskich w tym z Polski.I tak Józef Tusk hipotetycznie mógł wstąpić na ochotnika do formacji Waffen SS. Pamiętajcie państwo, że to żadna duma gdy ktoś z rodziny służył w formacjach SS.I tak nawet jeśli to dotyczy obecnego premiera nie przyzna się do tej wstydliwej prawdy.
Bryt ale się wysiliłeś ! Nie pękła ci żyłka? Nie przegrzałeś obwodów w mózgu? Nie ty to po prostu ordynarnie skopiowałeś. Wpis 2010 rok
http://patriota1.blog.onet.pl/Jak-dziadek-Tuska-sluzyl-w-Weh,2,ID406912601,n
Wysil się na drugi raz lepiej. Bez komentarza.
Dziadek Tuska ,to w czasie wojny pracowal w Zakladzie
Energetycznym.Mieli nawet dwa pioruny na kolnierzach
ubran roboczych.
Brawo. Dawajcie więcej takich tematów i nie zdziwcie się jeśli będą na was mówić oszołomy