No jak widać i ja zaglądam z ciekawości....nonsensowny w sensie, że ujęty w sposób nie bardzo przemyślany, bo dowolnośc interpretacji jest ogromna....co to znaczy wszystko? czym jest niszczenie? dla jednego dowiedzieć się że jest zdradzany oznacza koniec związku małżeńskiego, dla kogoś dopiero może on się tak naprawdę zacząć.... a na forum pieprznych historyjek jak to ująłeś nie brak i dobrze ale oby było więcej inteligentnych wypowiedzi.....
Co do Twojego pytanie w poście wcześniej załóż taki wątek bo tutaj może zaginać!!!! a odpowiedz.....hmmmm cudze zawsze smakuje lepiej ;) hehe
dowcip:...mąż patrzy na żone i myśli sobie ..nawet zgrabna, nawet ładna...i biust ok...i tyłeczek ...no no ...żeby ona jeszcze cudza była...hi..hi...
Lucyferus nie uwzględniłeś wszystkich opcji… Każda jednak z nich ma pewne „+” i „-”
Ja proponuję jeszcze…
5) koleżankę mężatkę (nie z pracy i nie sąsiadkę)
A czemu? Bo jak coś facet zmajstruje to będzie zawsze na męża…
Koleś z 20:52 bardzo dobrze podsumował męskie towarzystwo. Przyczyna jest taka, że są spragnieni do takiego stopnia, że stają się seksoholikami. Niektórym wystarczy popatrzeć i poczytać i od czasu do czasu się pochwalić swoją zdobyczą , jak również obgadać „dojrzałe” kobiety i tym samym swoją żonę. Dużo dowiadujemy się o Was faceci… Nasi faceci… Po to my kobiety tu zaglądamy!
Patryku natomiast… może jestem intrygująca i możesz mieć na mnie ochotę… Nie jestem natomiast wyzwoloną kobietą. Mam swoje kryteria wartości i ich się trzymam. Intrygować się mogę nadal i możesz o mnie marzyć. Tego Ci nie zabraniam;)
Zgadza się, że on bez winy nie jest ale przynajmniej się tym nie chwali wszem i wobec. Natomiast corin chciała błysnąć ale jej się to nie udało. Zło należy potępiać i tyle.
Jako najwieksze zło tego forum chciałam jeszcze dodać iż na forum Ostrowca aż się roi od różnej maści wątków "czy zdradzić żonę z teściową", "autobus seks z kierowcą", "umówię się z fajnym facetem 30-33", "koleżanka z pracy się zakochała we mnie" itd.
Pobieżnie co prawda przeczytałam tamte wątki i jakoś nikt tamtych dziewczyn nie określa w tak uroczy sposób jak mnie tutaj nazwano. Jeszcze raz bardzo dziękuję :)
Zastanówcie się tylko że chyba jednak coś musi być na rzeczy skoro tego typu wątki powstają. Udawanie i pouczanie innych dookoła jest świetną sprawą tylko czy aby tak na prawdę sami jesteśmy tacy cacy? Faceci (zresztą kobiety też) jak nie dostają w związku tego co trzeba w ilościach jakich trzeba niestety ale ZAWSZE znajdą kogoś "na boku". Ja mimo że nazwałam się wyzwoloną 30tką jestem w pełni świadoma swoich i jego potrzeb.
Romanse i zdrady były zawsze i zapewne będą. Taka już ludzka natura , że kusi nas to co zakazane. Jesteśmy różni - jedni są w stanie dotrzymać słowa i mają zasady , które są dla nich ważne - i takich ludzi szanuję , inni żyją z dnia na dzień i nie ma dla nich żadnych wartości i nie liczą się z niczym i z nikim - i takich staram się unikać . A to co różni nasze czasy od wcześniejszych to zupełny brak zahamowań - ludzie bez cienia wstydu przyznają się do zdrady - ba! - jeszcze się tym chwalą . Chwalą się , że robią coś złego. I to jest dla mnie obrzydliwe.
Te wątki są sztucznie wymyślane jak przygody bohaterów telenowel!!!! Jasne, że takie sytuacje maja miejsce i dzieją się ale nikt komu to się przytrafia nie wchodzi na takie forum i tego nie roztrząsa szukając rady.....wielu tych co pisze chciałoby przeżyć coś takiego i marzą im się takie sytuacje....dlatego już samo pisanie sprawia im jakąś chora przyjemnosc i podniecenie....zapewniam was we wszystkich tych wątkach o zdradzie seksie z teściową itp. jak już wam to się przydarzy to może nie okazać się takie fajne....bo jeśli chodzi o seks o on już tak nie kręci jak samo pisanie i mówienie o nim o tych wszystkich sytuacjach...czasem apetyt rośnie w miarę jedzenia ale po jakimś czasie wszystko się nudzi i powszednieje poszukajcie stałych wartości i ku nim swoją energie zużywajcie a romanse, przygody, takie erotyczne sytuacje to bardziej wasze wyobrażenie o nieznanym niż coś co was spotka....to fajne ale mija a życie trwa znacznie dłużej niż romans....więc romansujcie z życiem na wiele sposobów a wtedy może i romans z mężatką, żonatym, teściem czy teściową wam się przydarzy ;)
Mylisz się i to bardzo Corin. Postrzegasz świat z własnego punktu widzenia i chciałabyś, aby był właśnie taki, bo to uspokoiłoby Twoje sumienie. Niestety, nie ma tak łatwo. Jestem facetem i powiem Ci, że nie zawsze wszystko w związku jest po mojej myśli, nigdy jednak nie przyszło mi do głowy aby z tego powodu iść do innej. Różne są sytuacje w życiu, a mądrość polega na tym aby umieć się odpowiednio w nich zachować. Z Twojego punktu widzenia, jeśli np żona byłaby w zagrożonej ciąży i przez ponad rok seks byłby niewskazany to należy iść poszukać pocieszenia u innej? Oczywiście to tylko przykład ale wiele pokazuje. Powiem Ci, że bzdury piszesz i tyle. Nie każdy jest taki jak ty, choć oczywiście takich osób nie brakuje, dlatego masz odpowiednie towarzystwo dla siebie. Wiem, że dosadnie napisane ale taka jest prawda.
każdy romans niszczy nawet jak nie wyjdzie na jaw to w środku coś zostaje!
Z kaca po przepiciu wychodzi się po, no...jednym dniu . Kac moralny pozostaje , długo pozostaje . Możecie mi wierzyć , wiem coś o tym !
...tyle ile przypadków romansów , tyle powodów , tyle różnych historii...najgorsze jest to , że tak jak w życiu trudno sobie romans zaplanować...myślisz , zobaczę jak to jest , inność ....ciekawość pociąga ...robisz pierwszy krok i się zaczyna.....
Jeśli jest to związek bez uczuć ...taka odskocznia dla jednej i drugiej strony...wszystko jest ok , ale nie wierzę w taki układ ...zawsze ktoś angażuje się bardziej , po prostu zakochuje się ....wówczas zaczyna się problem....
Zaczyna się zazdrość , chce się bardziej i więcej być z drugą osobą , a gdy jest tzw "chemia".....jest jeszcze trudniej... Myślę , że gdyby w małżeństwie wszystko grało na 100 procent , nie byłoby takich sytuacji...ale , gdy powstaje jakieś niespełnienie , niedopowiedzenie , jakaś pustka....tak wtedy bywa....
Gość* podpisuje się pod tym co napisałeś/łaś dwoma rękami . Są różni ludzie , jedni z niedoborami w tej sferze żyją i godzą się z tym inni szukają innych możliwości . Nie chce siebie czy innych usprawiedliwiać ale jest tak jak napisano , "jeżeli w związku masz to co chcesz mieć , czujesz się spełnionym " nie szukasz by siebie to zaspokoić . Głuchota ..tak to ona jest powodem problemów . Głuchość na potrzeby drugiej osoby . Nakarmiony , ubrany wcale nie znaczy szczęśliwy ..
zdrada to zdrada i na zawsze zostanie w nas tego nie da się tak poprostu skasować a szkodz.Ja przez to właśnie przechodzę i jest strasznie ale zrobię wszystko żeby było dobrze bo bardzo mi zależy na mojej rodzinie i jestem w stanie wubaczyć wszystko
nakarmiony nie jada na mieście
Boże, żal mi osób, które zdradzają, bo karma do nich wróci. A na takich trzeba mieć w zanadrzu program szpiegowski NinjaLogger.
Ja uwazam ze Nikt Mie jest bez won't , po paru latach kobieta pewna ze jej Mie zostawi Bo mama dzieci przestaje dbac o mezczyzne Mie czeka z obiadem Mie okazuje czulosci.... A dba sie caly czas ! Eh poznalam fajnego faceta zachowywalnsie jak kawaler wiedzialam gdzie pracuje z kad pochodzi, nieraz bylismy u jegonznajomych , czy kunpli z pracy dbalam o niego mieszkal spam czekalam z obiadem 6 miesiecy puzniej wpadla zona I wydalo sie ze jej mowil ze u kumpli jets zona I 3'dzieci. Bylam zla ale tak mysle ze mlodo zaczol moglo sie Mie udac vharaktery itp uwierzylam w przeprosiny I ze wybral mnie kochalam go stwierdzilam ze mu pomoge finansowo damy rade nom ale jak miesiac puzniej pojechal po zeczy dostalam sma ze nid da rady ze mnie kocha ze nigdy o niego nikt nie dbal ale ona gdybym go zostawila zostal by Sam pod mostem z alimetami nom I woli jak to mowil ,, zyc po cygansku" wiem od jego znajomych ze jest jak mowil ze oni nie rozmawiaja ze to gra dla ludzi z Nia tesz rozmawialam nie mowila o rodzinie o dzieciach milosci piekna kobieta ale pusta strasznie nom ale wiedziala ze dobry chlopak to sobie zlapala jak to okreslila .. Na asy Bo tam nazwala dzieci jeszcze mi powiedziala ze trzeba wiedziec kiedy chlopu spierd powiedziec I ze ma rece I ona o niego dbac nie musi.taka wybral taka ma.
Romans... ciekawa sprawa. Beznadziejna. Zawsze są jakieś pokusy życia. Trzeba prosić Boga albo swoją roztropność aby w chwili chęci zdrady uniemozliwił nam ją a dodatkowo pozwolił odkryć na nowo partnera. Zawsze zdrada prowadzi do komplikacji i upadku związku oraz rodziny. BEZWZGLEDNIE!!! Możesz być Królową lub Królem jednej nocy, jednego miesiąca ale zostaniesz upodlony. Polecam do posłuchania piosenkę dającą dużo do myslenia: https://www.youtube.com/watch?v=_sUrkn9ztAg i czy Ci się podoba czy nie tak jest. Poznałem to na własnej skórze.... nikomu nie życzę tego...
Szok.....
