Nie masz racji Jodełka i bardzo dobrze o tym wiesz, a jeśli nie to znaczy, że jesteś już do końca zdegenerowany. Uważasz, że jak kiedyś te Twoje zdrady wyjdą na jaw (a wyjdą na pewno, choćby i po latach) to dla dzieci będzie lepiej? Uwierz, że nie. Mało tego, zobaczysz, jaki będą miały do Ciebie stosunek..W najlepszym przypadku, nie będą chciały mieć z Tobą nic wspólnego..
Polecam film "To wszystko gra"! Proszę zobaczyć jakie to ogromne nieszczęście!
Witam , ja jestem w takim układzie od ponad roku , spotykamy sie i jestesmy dla siebie odskocznia dnia codziennego , ja swojego męz nigdy nie kochałam i tak juz zostanie , wyszłam za niego bo musiałam....ale to dobry człowiek i nie mogła bym tak po prostu od niego odejsc i zabrać mu dzieci , zaznaczam ze jestem niezalezna finansowo , poprostu uwazam ze skoro za niego wyszłam to w pewien sposób zawiazałam mu zycie i teraz nie moge ot tak poprostu pozbawic go rodziny....a tamtego kocham , ładuje przy nm akumulatory....ale ustalilismy na początku naszej znajomosci ze mamy rodziny i nie zamierzamy tego zmieniać ......krytykujcie jak chcecie ale ja przy nim wyleczyłam się z depresji i swiat wydaje mi sie bardziej kolorowy....
....życie trwa tak krótko ...że lepiej grzeszyc i załować ...niz załowć ze się nie grzeszyło ;)
zgadzam się i też jestem za takim układem lecz w tym mieście trudno o taką kobietę i taki układ
wszystko się zgadza tylko co zrobicie jak wasz układ wyjdzie na jaw? m\acie plan awaryjny?
...ja swoją luba poznałem na portalu internetowym...tam jest sporo męzatek które potrzebują czegoś innego niz nudny mąz .....a jak nie w swoim miescie ...to moze w sasiednim....radze spróbowac ...ale koniecznie jak jesteś żonaty to tylko z męzatką......nigdy nie wchodzic w taki układ z wolna konietą ....
Bez sensu są takie układy. Gdzie wy macie moralność i sumienie?
tomer5 a czemu? wolne robią jakieś "schody" :) ? rozwiń swoją wypowiedź :)
....męzatce zalezy na animowosci i przewaznie dla dobra dzieci nie mysli o niszczeniu własnej rodziny i przy okazji cudzej....natomiast wolna pani nie ma nic do stracenia a jak jeszcze się zaangazuje za bardzo uczuciowo ( kobiety tak mają.....może się zakochac ) to wtedy moze ci byc trudno sie wywinąc z takiego związku jak pani zechce być z tobą na dobre i złe...wolni faceci dla wolnych pań i odwrotnie.....
....i moze cie złapać na ciąże....a co....
tytuł mowi sam za siebie .... to nie Moda Na Sukces
... niech nie krytykują ci co są w szczęśliwych związkach... bo nie kazdy tak ma a syty głodnego nie zrozumie... tam gdzie było prawdziwe uczucie a nie tylko zauroczenie od poczatku tam do zdrady nie dojcie bo ludzie sie kochaja i szanuja nawzajem... ale w wielu związkach zauroczenie jest mylone z miłościa i zdrada to tego skutki..
A co sądzicie o takie sytuacji, że się kogoś kocha, a brakuje zabaw typu "s".
Po ślubie było kilka dni w miesiącu kiedy tego nie było, a teraz odwrotnie. Cóż można zrobić jak komuś mało, a ta druga strona miga się.
Więc człowiek ima się różnych sposobów.
Z moich obserwacji i przemyśleń wynika , że jak jest taka sytuacja to zazwyczaj problem leży gdzieś głębiej , wcale nie w łóżku . On się tylko w sferze łóżkowej ujawnia. Jako kobieta powiem Ci , że być może twojej żonie czegoś w waszym małżeństwie brakuje , czegoś co wcześniej było a teraz znikło. Skoro po ślubie była chętna a teraz nie jest to problem nie tkwi w niej tylko w zmianie , która zaszła w waszym związku od tamtej pory. Trudno mi coś doradzać , bo mało mam "danych" ale z własnego doświadczenia wiem ,że kobieta rozkwita i ma ochotę na seks wtedy gdy :
-czuje , że jest dla mężczyzny jedyną i najbardziej pożądaną ,
-czuje z jego strony bezwarunkową akceptację ,
-w seksie jest podmiotem a nie jedynie obiektem służącym zaspokojeniu mężczyzny ,
-wie i czuje , że największą frajdę w łóżku daje ci sprawianie przyjemności jej,
-nigdy nie jest porównywana z innymi kobietami ,
w przeciwnym razie następuje jakaś blokada i wtedy unika seksu - może chce uniknąć kolejnego rozczarowania - ma nadzieję na motyle w brzuchu a one już dawno odleciały ?
Być może ona również tęskni za dawnymi czasami ...:)
Trzeba Jodełko porozmawiać i dowiedzieć się w czym leży problem. Być może Twoja kobieta jest zbyt zmęczona, nie pomagasz jej w obowiązkach itd.. Prawdziwa gra wstępna zaczyna się z chwilą kiedy się budzimy a kończy gdy kładziemy się do łóżka...Jeśli cały dzień będziesz miły dla żony, pomożesz jej i odciążysz choć trochę, na pewno tego nie pożałujesz.. Wiem o czym mówię..Powodzenia ;)
To też jest ważne ale jak dla mnie najważniejszy jest ten błysk w oku , który żona powinna u ciebie widzieć Jodełko , jak na nią patrzysz...
Popieram gościa z 17:29 .