Rondo hutników i rondo górników.
Trochę dziwnie, bo panie też przecież są w branży hutniczej i w branży górniczej.
Nie powinno być rondo hutników i hutniczek, górników i górniczek?
Nie, bo to są nazwy historyczne, a w epoce krzemienia kobiety zajmowały się dziećmi, a mężczyźni górnictwem. I wszyscy byli zadowoleni.
23:03
Jeśli pytasz o hutnictwo z czasów dymarek to ok, kobiety też brały w tym udział :)
Całe szczęście, że kobiety były gotowe poświęcać swój czas i siedzieć z tymi dziećmi bo by Was chłopów nie było.....
Jedno rondo w zamrażarce przewodniczącej RM to pięć lat leżało. Półkownik-rondownik??
Proponuję rondo "Przyjaźni robotniczo-chłopskiej"
To się jakieś utworzy. Ale 5 lat zamrożenia to ewenement w mieście. Widać były inne priorytety..