czy spotkałyście się z taką sytuacją,że zakupiony towar wydawał wam się zużyty ja ostatnio po zakupieniu tuszu chcąc go nałożyć na drugi dzień okazało się,że praktycznie tam nic nie ma,dobrze,że trafiłam na miłą kasjerkę która pozwoliła mi wymienić na inną tubkę oczywiście po okazaniu paragonu bo o zwrocie pieniędzy to nawet nie pytałam nie wiem czy jest taka możliwość chyba już nie wybiorę się tam po zakupy kosmetyków dodam,że mowa tu o Rossmanie w e.leclerc
najpierw niech se sprawdza czy im spod pach nie jedzie
Ja też wolę kupować w drogerii max na ogrodach, jest o wiele taniej...jednak w Rossmannie trafiają się promocje na kolorówkach i też od czasu do czasu tam zalecę. Np. podkład L'oreal w max 54 zł a w Rossmannie 44,99 zł :/
A ja od paru miesięcy zaopatruje się w kosmetyki tlenowe z firmy Faberlic. Super jakość. Ceny przystępne. Jak do tej pory nie zdarzyło się, żeby któryś z kosmetyków mnie uczulił, czy nie nadawał się do użytku.
racja racja ale często brakuje tych testerów niestety
Dokladnie, ostatnio kupowalam podklad, i akurat z tego ktory mnie zainsteresowal byly tylko dwa testery z odcieni , ktorych nawet nie bylo, wiec jak niby czlowiek ma sprawdzic? Wywalasz 60 zl na podklad, to chcesz wiedziec co kupujesz, proste