6 km? to nie rewelka, można i piechotką, a kiedyś centrowali w sklepach rowerowych na Tylnej(czy jak kto woli Starokunowskiej lub w Rynku) i na Mickiewicza też
6 km w obie strony ... bez jaj. Chyba na klęcząco można. Myslałem ze 60km.
Opcji jest dużo. Popytaj może jszcze na forach rowerowych. Z tego co widzę, to mają tam działy np rowery do 1500 zł, rowery od 1500 zł do 3000 zł.
Z rowerami jest trochę tak jak z oponami, jest kilka kategorii: budżetowe, średniej klasy czy klasy premium.
MOże coś od Kross lub Unibike np taki jak ten: https://www.dobrerowery.pl/unibike-flash-lady-2020-czarno-turkusowy
Oparty przede wszystkim na osprzęcie Shimano oraz hamulce tarczowe, hydrauliczne. Powinien dać radę.
A jakie modele rowerów miejskich polecicie?
wigry 3 z koszykiem na zakupy z biedry i z wózkiem do wozenia złomu na skup jak bedzie suszyło
Zależy jaki budżet masz do przeznaczenia, czego oczekujesz itp.
Jak do codziennej jazdy to Romet, indiana czy Kross wystarcza. Jak gdzieś dalej na wycieczki np. po lesie czy terenie to miejski się nie nada, a bardziej trekking. Wszystko zależy od budżetu i do czego ma służyć , no i czy damski czy męski, elektryk czy zwykły.
Nie zapomnij pieluchomajtek dla pedalarzy na dluzsze trasy. Podobno dziurka wtedy nie boli