Było wcześniej zastanowić się nad uczynkami
Racja!BÓG nikogo nie odrzuca,a kler katolików dzieli na lepszych i gorszych.Jak ci się życie zawali rozwodem i ułożyć chcesz sobie życie z kimś wartościowym, nie licz na rozgrzeszenie!Lepiej zdradzaj, bij i tkwij w chorym związku,wyspowiadasz się i jesteś rozgrzeszony. Komedia! Mordercy dostają rozgrzeszenie.Tak to działa.Reszta do przemyślenia dla każdego...
Wiesz nie jestem katolikiem, ale sens spowiedzi znam doskonale. I skoro ktoś chce "zaliczyć sobie spowiedź", to niech nie rżnie głupa potem. Jeżeli autorka traktuje spowiedź, jako "łatwo, szybko i bezboleśnie" to może powinna się zastanowić nad swoją wiarą i jej sensem. Spowiedź, a w efekcie pokuta ma być karą połączoną z zadośćuczynieniem za popełniony grzech. Prócz skruchy, którą trzeba mieć nie tylko w sercu, ale i w czynach, należy odrzucić pychę, którą przemawia przez autorkę. Jeżeli nie odpowiada jej forma spowiedzi, pokuta, czy też brak rozgrzeszenia, to proponuję zmienić wyznanie na ewangelickie\protestanckie czy przystąpić do kościoła narodowego.
Cholera żeby ateista wskazywał katolikom drogę do boga....
zapraszam do mnie ja rozgrzeszam od ręki za 100 zł/ może być też w naturze (tylko kobiety)
Kocjusz nie filozofuj. Spowiadam się tak, jak nakazuje mi moja religia i Tobie nic do tego.
Kocjuszu, że nie lubisz to widać po Twoich wypowiedziach. Szkoda tylko, że wszystkich księży wrzucasz do jednego worka. To nie fair. Po prostu niektórzy się nie nadają i psują opinię innym. Jednak nie o to chodzi. Nie lubisz, Ok. Nie rozumiem jednak w jakim celu odpowiadasz w ten sposób? Widzisz unhollyseth, mimo iż nie uważa się już za katolika to jednak potrafił w sensowny sposób odpowiedzieć osobie, która założyła ten wątek. Za to go cenię. Jak widać Ty tego nie potrafisz. Próbujesz swoją niechęć do KK wyładować przy okazji pojawienia się tego tematu. To nie ładnie z Twojej strony..
spadaj śmieszny pionku