Jak się nie ma takiej pozycji w polityce, żeby porozmawiac z obecnie urzędującym Prezydentem Trumpem no to pozostaje tyle.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski poinformował, że rozmawiał z byłym prezydentem USA Barackiem Obamą. - Rozmowa dotyczyła demokracji w Polsce, znaczenia naszego kraju w zjednoczonej Europie oraz sojuszu polsko-amerykańskiego - dodał. Internauci wykpili to, czym pochwalił się Trzaskowski.
O rozmowie z Obamą Trzaskowski poinformował na Twitterze.
Internauci wykpili kandydata KO na prezydenta pisząc, że rozmowa którą odbył, nie ma żadnego znaczenia. Barack Obama był prezydentem USA w latach 2008-2016.
https://niezalezna.pl/338483-trzaskowski-pochwalil-sie-rozmowa-z-obama-internauci-kpia-jak-byly-prezydent-z-niedoszlym
Barack Obama poparł Joe Baidena jako kandydata na prezydenta USA w wyborach, które odbędą się w listopadzie.
Joe Baiden wg. sondaży wygrywa z Trump'em o kilkanaście procent (od 8-14 w zależnosci od ankiety).
Nie rozumiem więc dlaczego internauci uważają, iż nie ma to znaczenia? Czyżby nie interesowali się polityką w USA i nie wiedzą, iż przy najbliższych wyborach nastąpi tam zmiana?
Mądrzy rozmawiają z mądrymi o przyszłości.
No mnie interesuje to nawet bardzo. Wyborców Dudy nie interesowałyby nawet rozmowy TRzaskowskiego z kosmitami, oni mają swój szczęśliwy różowy świat wykreowany w TVP. Świat tak szczęśliwy i cudowny, że córka urzędującego prezydenta uciekła na wyspy i nie zamierza wracać.
Wcale się jej nie dziwię że uciekła,wróci jak tatuś przestanie być Prezydentem,czyli już niedługo.
Obama to nadal bardzo ważny polityk, kto ma rozum, to o tym wie.
Radio Erewań ubolewa, że Putin nie znalazł czasu na pogawędkę z Andriu, może chociaż Łukaszenko znajdzie minutkę.