Ale wstyd. Tak samo przychodzą na zakończenie roku jak i egzaminy. Ale na imprezę to odpi3rdoleni, że hej.
No i? Co ci do tego? Niech każdy chodzi jak chce. Na imprezie muszą ładnie wyglądać a w szkole mają się uczyć i ma być im wygodnie.
Powinny byc obowiazkowe mundurki jak za Giertycha. A w dresach to powinni wypraszac z lekcji. Patologia
Se mogą. To rodzice decydują czy pozwolą tak dzieciom iść. Luźne podejście widać mają. Większość dzieciarni tak dziś chodzi i jeśli pasuje to im i rodzicom to reszta ma g... o do gadania. Zajmijcie się swoimi sprawami.
No co wymagać
Ojciec "Dresiarz" Mama "Blachara" a dziecko skąd ma czerpać wzór i ideały /
Czyli wszyscy to dresiarze i blachary? 90 %młodzieży tak teraz chodzi. Chyba taka moda.
Widocznie porządni ludzie nie mają dzieci, a ci co mają to w dresiarze i blachary. To by się zgadzało, bo jestem porządny i nie mam dzieci.
Ale czy tzn że jakiś jednak wybrakowany jesteś?
To znaczy tylko tyle, że są ludzie, którzy nie poddają się presji i realizują życie w sposób jaki jest dla nich najbardziej odpowiedni.
Ok. Ale Sugerujesz że ktoś na kimś wywiera presję i stąd się biorą dzieci?
Dzieci biorą się z miłości.. podobno. Czasami z chwili pożądania itd. Natomiast z drugiej strony zawsze jest presja społeczna, rodziny itd. Chyba lepiej jest, żeby ktoś kto nie widzi się w macierzyństwie po prostu się w to nie bawił. Później się słyszy i czyta o patologiach matek co karmiły swoje dzieci karmą dla zwierząt lub innych degeneratach.
O! następny co innych chce dyktować jak mają żyć. Pff
Tak jest, niech robią co chcą
Ich życie. Niech robią co chcą i żyją jak chcą. Póki nie integrują w życie innych.
Forumowy, kasjerze z Biedronki, a ty zawsze jesteś na kasie taki elegant?
Raczej rzadko zgadzam się z forumowym idiotą, ale w tym przypadku trudno się nie zgodzić. To jeden ze smutniejszych obrazków naszej błednie pojętej wolności i demokracji. Jak to mówią wylaliśmy dziecko z kąpielą.
Róbta co chceta moje dziecka:))
Ale to chyba akurat bardzo dobrze że dzieciaki mogą włożyć co chcą? Teraz tak chodzą w bardzo luźnych dresach i jeśli im się to podoba to kogo to boli?
Forumowy ma rację. Strój jest odzwierciedleniem wychowania i szacunku, a raczej jego braku w tym przypadku. Tzw dress code jest normą i nikt się nie burzy, gdy pracodawca wymaga. A nawet ma prawo zwolnić. I żaden sąd nie przyzna wam racji. A tu niektórzy twierdzą, że mogą chodzić jak chcą. Oczywiście. Na tym polega problem dzisiejszej szkoły - zamiast wychowywać - toleruje. Najczęściej chamstwo i głupotę.