Czy sadzenie (wymiana całkiem ładnych bratków na inne) nowych kwiatków przy rondzie koło THM, co miesiąc,to nie jest rozrzutność i przesada? a może , ktoś robi na tym całkiem dobry interes?
Zapewne i jedno i drugie. Chyba, że jest to reklamacja.
Ni narzekajcie.Rondo jest teraz zadbane a pieniądze na wysadzenia pewnie nie są duże.
Tak, kilka tys. Sadzonek to malo nie kosztuje. Ze 2-3 tys.
i dolicz jeszcze te armie ludzi zaangazowanych w to przedsiewziecie
bo po godzinach tego nie robili
ale robota jest, armia ostrowiaków i coś się dzieje. Lepiej żeby była armia ludzi którzy dzięki temu nie są bezrobotni jak dwóch-trzech z firmą którzy zbiorą tą samą kasę co cała armia tyle że będą pracować po 16 godzin. Brawo dla ZUM.
Całkiem ładne a ładne to duża różnica, w czerwcu bratki wyglądają okropni i trzeba je wymieniać bo to kwiaty wiosenne, swoją drogą jednak, sadzenie ich w maju było niepotrzebne bo można było posadzić już docelowe kwiaty letnie
A może by tak jakiś czyn społeczny na sadzenie i prace na rzecz Ostrowca. Po co ma ktoś zarabiać pieniążki podatników. Coś by się zaoszczędziło i na sport przekazało. Myślenie można wzbogacić o nie popularne decyzje. A nie wymyślać referenda i jakąś korupcję.
Ja chętnie piszę się na takie akcje
Na jesieni pewnie będą nowe wysadzenia, można do tego zaangażować młodzież szkolną lub licealną przynajmniej do pielęgnacji.
Dawniej klasy licealne miały pod opieką trawniki na ulicach.Było to zajęcie bardzo wychowawcze; do dzisiaj to wspominamy.
dziś nie można do takich prac zatrudniać dzieci. Swoją drogą ile to się ja wypieliłam róż pod ekonomikiem na rabatkach. Woleliśmy to niż lekcję z panią Dołowy.
fajny pomysł, ale pieniądze to zniszczą.
Ja proponuje tych z watku "Przelew z MOPSu".
10/10 i jeszcze z wątku "żule"
Człowieku, spróbuj młodzież zaangażować do czegokolwiek, byłby alarm na całe województwo!
Właśnie. Przecież dzieci nie wolno stresować,a jeszcze czegoś by się nauczyły, nie daj Boże.
Ale pierdoły piszesz. O bratka trzeba umieć zadbać a może on byc kwiatem nawet dwuletnim. Nasze polskie bratki,z którymi wystają handlarze na targowisku tam,gdzie pracowałam nadały by się tylko na odrzut.
Swoją drogą bratek nie jest kwiatem na rabatę przy ruchliwej drodze.
Ja nie neguje ze bratek jest dwuletni, porostu latem, w czasie upałów rośliny się wyciągają, kwiaty stają się mniejsze i z pewnością kwiaty letnie wyglądają zdecydowanie lepiej przy mniejszych zabiegach pielęgnacyjnych. Czasami pielęgnacja może kosztować więcej niż wysadzenie nowych roślin.