Co dwa tygodnie. I dobrze. Jeszcze dowalili kanny, które na zimę trzeba wykopać. Na złość tym wiecznie niezadowolonym.
Tak, tak gościu 00:22 wiesz jak to się nazywa? - NIEGOSPODARNOŚĆ.
Mieszkańcy nie po to wybierają władze, żeby one szastały naszymi pieniędzmi.
W przypadku zieleni, ktoś sobie robi dziwne eksperymenty nie pierwszy raz na nasz koszt.
Nie wiem czy jest to efekt braku profesjonalizmu połączonego z fantazją czy jeszcze coś innego.
p.s. ciekawe co stało się z tymi bratkami tzn. gdzie one trafiły, bo przecież były w pełni kwitnące.
Zostały wywalone, o tej porze roku są już przekwitnięte i wybujałe. Po drugie. Lepiej aby wydawano kasę na zieleń niż na zapomogi dla bezrobotnych obszczymurów z wyboru.
W mieście robi się dużo. Jest kasa w budżecie, mimo, iż podatków nie podnosi prezydent już drugi rok. Wiele rzeczy naprawiono ( Wilczyński przez osiem lat, nie mogł naprawić fontanny na Rynku), wybudowano, wyremontowano. Miasto jest oazą zieleni. Ulice wyglądają na zadbane a wam kuwa bratki belką w oku.
A które niby ulice wyglądają na zadbane?
Przejdź się po mieście a nie siedź tylko przed kompem i narzekaj.
Wyjdź z domu i przejdź się dalej, niż do spożywczaka po piwsko. Patrz dookoła siebie.
Przejdź się chodnikami głównej ulicy miasta - Alei 3 Maja i nie złam nogi. Ja wiem - to "je" powiatu, tamto województwa, ale pieniążki bierze się za administrowanie całością miasta. Nie dotyczy to tylko obecnego "preziego", jego wielcy "poprzednicy" również mieli wiele za uszami. Ta mieścina straciła potencjał jakąś dekadę temu.
Jeżeli jest droga powiatowa lub wojewódzka to jak sobie wyobrażasz przeznaczenia pieniędzy na jej remont z miasta.Zapachniało wielkim miastem gdzie wszystkie chodniki równiutkie ,nie ma chwastów.To co ty jeszcze robisz w tej naszej mieścinie!
Na Rynku bratków też już nie ma. Został placek pustej ziemi.
Będą nowe nasadzenia. Cierpliwości.
Wyobrażam sobie, że któryś "nierząd" dojdzie do wniosku, że ulice i chodniki w granicach miasta mają być utrzymywane z kasy tego miasta. To byłoby proste i logiczne rozwiązanie, które zmusiłoby urzędasów do bardziej racjonalnego wydatkowania publicznych pieniążków. Obecny stan rzeczy jest jak najbardziej na rękę "samorządowcom", ponieważ nic nie "mogo i nie wiedzo", ale pieniążki na konciszko wpływają co miesiąc regularnie.
kasa poszłaaaaaaaaaaaaaaa
Miasto pogrążył przez osiem lat Wilczyński. Kompletnie nie robił nic. Dobrze, że mam Górczyńskiego, który jest super gospodarzem i miasto zaczyna żyć.
Nie robił nic dla miasta, ale robił dla poszczególnych ludzi. Może tak miało być. Teraz kiedy rządzi PIS Prezydent musi coś robić czy chce czy nie, bo oczywiście przegrałby.
Gościu 11:02 to nie jest normalne:)
Dla mnie ciekawym rozwiązaniem byłoby posadzenie na rondzie obok kwiatów kwitnących także sadzonek bukszpanu. który jest zawsze zielony, wolno rośnie, można go przycinać i myślę,że ładnie komponowałby się z kolorowymi kwiatami.
Bukszpan jest drogi. Choć w ramach pracy dyplomowej mogliby takie nasadzenia wykonać uczniowie z kierunku "technik ogrodnik". Zrobili piękną rabatę obok ul. Głogowskiego uczniowie zdz. Wystarczyłoby plewić i ciąć. Może w firmie topiarów?