Termin rozprawy od złożenia pozwu około 3-4 miesiące. Sama rozprawa w moim przypadku trwała 50 minut. Bez orzekania o winie, bez podziału majątku, dziecko na pokładzie. Dziecko przy matce, co 2 weekend dla taty, podział świąt, podział wakacji. Alimenty dogadane bez awantury. Bez zbędnego wyrzucania winy. Obopólnie zdecydowaliśmy że nasze małżeństwo to fikcja. Lepiej rozejść się polubownie, dogadywać się odnośnie dziecka. Oprócz widzeń zatwierdzonych przez sąd, mój były mąż może zabierać dziecko w dowolnym terminie - kiedy tylko dogadamy termin wcześniej razem. Koszt rozwodu 600 zł - wpłacasz jako powód, u mnie byly mąż oddał mi połowę tej kwoty po wszystkim. Powodzenia!
Co za ‘szczęście’, Gościu_Lily, i wzór do naśladowania. Dziecko też pewnikiem jest happy.
Nie prościej było zgłosić się do jakiejś stacji unasienniania znanej z in vitro? Tam proceduralnie ‘nadprogramowych’ zamrożonych istot ludzkich bywa pod dostatkiem, a i bank spermy też pewnie nie świeci pustkami. Ale rozumiem, za 600 zł. tego się nie załatwi.