Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Nawet pięty mi tym nie jesteś w stanie mi zmiażdżyć tym co piszesz. Za to widac, że w twoim przypadku głowę już coś ci zniszczyło.

Nie wiem czy wiesz, ale to potomstwo Maryi miażdży potomstwu szatana głowę. Tobie zostaje niszczenie pięt Jej potomstwu. Tak mówi Słowo Boże Póki co jednak, nawet mnie w tę piętę nie połaskotałeś, a zła dla ciebie wiadomość jest taka, że ja nie mam łaskotek.

Lecz się, bo coraz gorzej z tobą.

Ty doczytaj. Rodowód Jezusa Chrtstusa w Biblii wyprowadzony jest od ojca wiary - Abrahama, któremu Bóg poczytał za sprawiedliwe to, że uwierzył Bogu jedynemu porzucając wielobóstwo. To poczytanie jw. wiazało się następnie z błogosławueństwami tak dla Abrahama, jak i jego wierzącego potomstwa. Z pokolenia Judy (prawnuk Abrahama), przy błogosławieństwie udzielanym przez Jakuba (wnuk Abrahama) udzielanym po kolei dwunastu synom ww., zapowiedziane zostało narodzenie lwa...Mesjasza, który zwycięża. I z tego pokolenia - pokolenia Judy, pochodzi zarówno Maryja - matka Jezusa Chrystusa, jak i Jego ziemski opiekun -Józef.

Maryja jest matką wszystkich wiwezących...stojących pod krzyżem, z polecenia Jej Syna, tak jak za ojca wiary - uważa się Abrahama.

*Drugi wiersz- Chrystusa

Wiersz ósmy - błogosławieństwami

Wiersz trzeci od końca - wierzących

Mnie pytasz po raz kolejny? Zwidy masz?

Pokolenia, o których piszesz, to pokolenia sprzed Abrahama, ojca wiary, z pokolenia którego wywodzi się Maryja, więc czego nie zrozumiałeś z mojego postu z 14.23, że dopytujesz?

Żebyś jednak nie miał zbyt łatwo sobie odpowiedzieć, to Ten, który nakazał traktować Maryję, jako matkę wszystkich tych, którzy w Niego (wszak przedwiecznego) wierzą, po swojej śmierci, jako Ten przedwieczny Bóg- z szeolu - wyciągnął wszystkich tych sprawiedliwych, którzy czekali odkupienia po swojej śmierci nie doczekawszy się go, ze zrozumiałych względów, po swojej śmierci. :))

Gdyby Ewa miała rozum i wolę Maryi i odpowiedziała, tak jak Maryja, Bogu "tak", a nie - "nie", to ona byłaby matką nas wszystkich. Wtedy dzieło odkupienia nas przez Syna pochodzącego z łona Maryi byłoby zbędne, bo grzechu by nie było. Ponieważ jednak przez swoje nieposłuszeństwo z powodu chorych ambicji, tj. przez głupotę, powiedziała Mu "nie", jest tylko "duchową" i mentalną matką wszystkich tych, którzy też, tak jak i ona, Boga odrzucają mówiąc Mu "nie". Moją matką jest Maryja, bo ja ...błaźnie - wierzę. :))

No i widzisz materialistyczny błaźnie sprowadzajacy wszystko do mitochondrium...nawet sam sobie nie potrafisz prawidłowo odpowiedzieć, choć zostawiłam ci furtkę pisząc o Przedwiecznym i o wierze/ sprawiedliwych wyciągnietych z szeolu. Ja nie piszę o materii tylko o duchu. Ty możesz wszystko sprowadzić do am-am/siusiu/kupka. Mnie pasuje, że twoją matką jest nieposłuszna/ głupia Ewa. Moją jest posłuszna Bogu/mądra Maryja z pokolenia tego, który uważany jest za ojca wiary wszystkuch trzech religii monoteistycznych.:))