Ostrowiec jest faktycznie małym miastem. Mamy wspólnych znajomych.
Twoi nie są moimi. Od kłamców trzymam się z daleka. :))
Gdybym był kłamcą to byś ze mną nie pisała. Teraz Ci napiszę wprost o co chodzi i dlaczego nie mam pewności, że chodzi o Ciebie. Twój mąż według Ciebie skończył studia w Łodzi. Osoba, o której pisałem studiowała w innym mieście. Poza tym inne rzeczy się zgadzają - tzn. bezrobotna i leniwa żona, która "zajmuje" się domem i dziećmi (w tym dość dorosłymi), w dodatku dewotka siedzącą po całych dniach w Internecie i pouczająca innych. Nie ma na imię Beata. Gdybym miał pewność, to bym się nie wahał. Mogłaś również skłamać o studiach w Łodzi. I dlatego nie mam pewności.
Ciekawe kiedy Opatów uruchomi sobie swoje forum?
Pomimo wielu obietnic, Ty nigdy nie opuścisz forum. Czas to przyznać - jesteś uzależniona. Grzech!
Mógł mówić o Twojej żonie, nie chciał Ci tego wprost powiedzieć więc musiał jakoś zamydlić. Tak, jesteś rogaczem i nawet o tym nie wiesz.
Moja żona nie przesiaduje na tym forum, ani żadnym innym. Ja też rzadko zaglądam, ale teraz jestem przeziębiony i tak sobie jakoś dzisiaj popisałem z naszą błogosławioną forumowiczką, żeby mnie czegoś nauczyła. Zawiodłem się jednak tym, że nie doczytała całej Biblii i nawet nie znała różnic w rodowodzie Jezusa pomiędzy dwoma ewangeliami. Czuję srogi zawód jej "mądrością". Może innym razem się uda.
Nie musi na forum przesiadywać żeby przyprawić Ci rogi. Wiesz, sporo się mówi na ten temat tu i ówdzie. Znajomy znajomego mówił, że jego znajomy obraca Twoją żonę, a Ty w tym czasie piłeś z nim wódkę ;)
@18:43 Wódki wtedy nie piliśmy. Tu pierwszy błąd, a żona oglądała telewizję w innym pokoju. Pewnie wykorzystała przerwę reklamową i się "puściła". Muszę z nią pogadać, żeby tego więcej nie robiła. :) Skoro tak dużo wiesz o mnie i mojej żonie, to jak ma na imię? Przecież znajomy znajomego znajomka Ci to powiedział.
Nie wiesz kiedy to było więc nie świruj. Żona Ci się puszcza a ty plotkujesz na forum ;)
Masz rację i dzięki za pomoc. Żona mi się faktycznie puszcza. Przyznała się, ale nie od razu. Na początku się zapierała, ale pod ciężarem dowodów się przyznała. Ostatni raz się puściła kilka godzin temu, gdy ja naiwny pisałem sobie na forum. I co ja teraz biedny zrobię? Separacja? Rozwód? Może jednak ratować małżeństwo? Co robić?...
Kochana Felciu, doradź mi, co czynić? Co Ty zrobisz, jak się dowiesz, że mąż Ci się puścił? Będziesz ratować małżeństwo czy pójdziesz do ciemniaka? Ja do ciemniaka nie pójdę, bo pedałem nie jestem. Proszę Cię Felciu, doradź mi dzięki swojej przeolbrzymiej mądrości, co mam czynić. Proszę...
20:51. Kimkolwiek jesteś, masz coś z głową. Przypieprzyłeś się do Felki od rana, jak komornik do ostatniej szafy i cały dzień usiłujesz ją kopać. Święta ona nie jest, bo też lubi wbić szpilę, ale twoje dzisiejsze, całodzienne zachowanie nie jest zdrowym objawem i powinno cię skłonić do odwiedzenia lekarza specjalisty w dziedzinie psychiatrii. Najwyraźniej masz paranoję na punkcie Felice123.
To wina pewnie podwyższonej temperatury i nudów. Jutro powinno być już lepiej, bo temperatura spadła poniżej 37 stopni i przeziębienie chyba mija i trzeba będzie się zająć czymś pożytecznym.
Najważniejsze, że wykryłem zdradę żony. Za co jestem wam wdzięczny. :)
Zastanawiam się, czy to tylko przeziębienie, a może coś poważniejszego? Taki czas niepewny. Zatroszcz się o swoje zdrowie, a nie pilnuj czyjegoś tyłka. Spróbuj to rozważyć.
20.51 A kim jesteś , no teraz to oniemiałem , mówiłeś że ci ze mną dobrze , nazywales swoim ogierkiem , byłeś zawsze tylko biorcą ale mi to wystarczalo , w poniedzialkowy wieczor na Orlenie kolana przede mną zdarłeś , byłeś moim głebokim gardełkiem , o ty niegrzeczniuchuuuuu.
Spadaj pedziu z 21:10. Swoje fantazje realizuj na jakimś forum tematycznym. Tu poruszamy małżeńskie problemy.
No, raczej ty poruszasz od rana i to nawet nie swoje problemy, a czyjeś. Śmieszna postać z ciebie.