Rząd planuje pełne oskładkowanie umów zlecenia. Firmy dopłacą po zmianach nawet 2,5 mld zł. Wszystko wskazuje, że wyższe składki przyjdzie zapłacić przedsiębiorcom już od 1 stycznia 2021 r. Zapłacą je od wynagrodzeń osób, które pracują na co najmniej dwóch umowach zlecenia lub łączą pracę na zleceniu z etatem czy działalnością gospodarczą. Pełne oskładkowanie przychodów oznacza jednak nie tylko zwiększenie kosztów ich zatrudnienia dla przedsiębiorców, ale także zmniejszenie wypłaty dla zleceniobiorcy. To dlatego rząd zrezygnował z tej zmiany zaplanowanej jeszcze w zeszłym roku. Na przeszkodzie stanęły zbliżające się wybory parlamentarne. Teraz, gdy do następnych zostały trzy lata, a w czasie kryzysu budżet będzie miał rekordowy deficyt, propozycja zmian wróciła.
Problem w tym, że obecnie zatrudnienie na kilku umowach jest stosowane w turystyce czy gastronomii, które najmocniej odczuły kryzys gospodarczy wywołany przez pandemię koronawirusa. Nałożenie na nich obowiązku zapłaty wyższych składek od zleceń trudno uznać za wsparcie w wychodzeniu z kryzysu gospodarczego.
Niech się jebną złodzieje. Wszystko podwyższają i wszędzie gdzie tylko się da wprowadzają nowe podatki zwane opłatami. Nieudolni szwagrowie ekonomii. Czego się dotkną to spierdolą
Jestem za oskładkowaniem każdej umowy. Bo w przeciwnym razie emerytura głodowa jak się płaci od najniższej, reszt6ę w małych firmach często pod stołem, a zlecenie do tego tylko ze zdrowotna no tak skąd ZUS ma mieć. Jak będziesz miał pracodawco troszeczkę mniej to nie zaszkodzi
Żeby dać nierobom.Do roboty ,a nie daj i daj !
Kasa jak za umowe o prace tylko ciagle bez praw pracowniczych. Niech spadaja
Spadaj. Mam 5 umów jednocześnie + co jakiś czas o dzieło i mam od każdej płacić? Z jednej opłacam sobie składki oprócz chorobowego, a to jest większa kwota niż statystyczny Polak wpłaca pracując na UOP. Emerytura? Już teraz powoli się zabezpieczam, żebym miał też drugie lub trzecie źródło niż te pieniążki od rządu. Czy dożyje? Pewnie nie, ale przynajmniej te moje dostaną spadkobiercy. Pozwólcie ludziom samym decydować o swoim losie pieprzeni socjaliści.
Rząd jest bardzo pracowity. Szkoda tylko ,że wszystko to jest skierowane przeciwko narodowi.
Nie jest możliwe pracować na 5 umowach zleceniach, jesli jest to uczciwa umowa zlecenie. To jest po prostu omijanie prawa. Zwyczajnie nie ma na to czasu.
Jest możliwe. Zlecenie to zlecenie. Możesz robić kilka zleceń. Zlecenie wcale nie znaczy, że musisz siedzieć w pracy jak na etacie.
Emerytura po 70-tce lub stary wiek emerytalny i głodowe świadczenie emerytalne. To już niedługo czeka Polaków. O ile inne kraje Unii Europejskiej już teraz wprowadzają zmiany w wieku emerytalnym, coraz później pozwalając swoim obywatelom przechodzić na emeryturę, to w Polsce rząd nawet o tym nie myśli.
Rozpierdol.. moje i innych młodych ludxi pieniądze na obecnych emerytów to i emerytury będziemy mieć głodowe . A obecni emeryci nie wypracowali nawet połowy tego co dostają , bo ile zarabiali np w takich latach 80-tych realnie 10 dolarów? Na msc? Ile z tego było składki emerytalnej 1 dol.? A teraz dostają 500 dolarów . Z czego???
A ile dostaja
11:46 - tylko wtedy za 1 dolara, który kosztował 120 zł, można było więcej kupić i zainwestować, niż za dzisiejsze 100 dolarów. W końcu też tymi naszymi pieniędzmi wspomagaliśmy państwo, obracali nimi, inwestowali i powinny procentować, gdzie w 1995 roku, z tego co mam zostawioną na pamiątkę umowę, to lokaty były oprocentowane 31%. Być może przed 1995 rokiem więcej? Więc co się ślinisz i wytykasz emerytom ich własne pieniądze? Osobiście wolałabym tamte czasy lat 80-tych, gdzie bez pomocy rodziców i kredytów, obydwoje z mężem przed 30-tką kupiliśmy malucha, wpłaciliśmy z naszych dochodów na M-3 i kompletnie umeblowali mieszkanie. Poza tym bez 500+ wychowaliśmy i wykształcili trójkę naszych dzieci i córce dołożyliśmy 1/3 kwoty do zakupu mieszkania w Warszawie. A teraz ilu młodych ludzi przed 30-tką bez pomocy rodziców jest w stanie samodzielnie kupić mieszkanie? Nieliczni. Tak więc gościu nie wypisuj głupot, że my emeryci nie zarobilismy na swoją emeryturę. Martw się o swoją, bo będzie biednie.
Jest możliwe. Masz do wykonania jakąś czynność, która zajmuje Ci np. 2h dziennie - np. podmiana grafiki na stronie, czy wykoszenie trawy. Wolę zleceniówki w 5 miejsach niź w 1 januszeksie najniższą i resztę pod stołem.
To se siedz na tych zleceniach bez urlopu itp. Wole umowe o prace plus zleceniowke. Tylko dlaczego majac raz oplacane chorobowe mam to robic jeszcze raz?
Zapytaj tych od Pijem i Śpiewam. Lokalny odłam na pewno Ci to wyjaśni :)
No właśnie o to chodzi. Jeśli opłaca się składkę z jednej to powinno być to wystarczające. Tak a propos urlopu. Ja w tym roku jakbym zsumował ilość urlopu to wyszło by mi ze 2,5 msc, a zarobiłem troszkę więcej niż na etacie (gdzie miałbym te 26 dni). Zatem niech każdy pracuje jak woli, ale niech rząd się w to nie wtrąca, po pretekstem jakiś emerytur, a tak naprawdę chodzi, że im się znowu budżet nie spiął.
Gościu 11:34 wtedy zakłada się własna działalność gospodarczą i po problemie. Gościu 11:34 nie lej wody ...
Gościu 12:03 teraz nie myśli się o ty emeryturze, a potem pretensje, że niska, że nie da się wyżyć i do MOPS o zapomogę.
Wszyskie madki ktorym nie chce sie robic beda na starosc lezec i kwiczec