Nie, nie było krytykowane ani wyśmiewane. Jeśli już, to robiono tak z opozycją. Wszystkiemu winny był wtedy PIS i taki przekaz szedł ze wszystkich praktycznie stacji telewizyjnych. TVP nie była wtedy żadnym wyjątkiem, pamiętam to doskonale.
Weż sie nie kompromituj,Tam jest zawsze wina PiSu,nie ważne czy rządzi czy jak był w opozycji.
Nie wiem czy założyciel wątku wie ale mamy druga kadencję twoich zlodzieji.
Widocznie PIS dobrze rządzi skoro można mu tyle laurek wystawiać. Wiadomości nie są przecież wyssane z palca, więc o co Ci chodzi ? O to, że jest lepiej ? Bo jest, nie da się tego ukryć. Chcesz krytyki, przełącz na TVN24.
Za komuny w telewizji publicznej też wszystko było super, tylko ludzie jakoś tego nie dostrzegali, zaślepieni amerykańską propagandą... Kto żył w tamtych czasach, ma niezłe deja vu.
Tak się składa, że widziałem. No ale nie o tym. To chyba dobrze, że TVP przekazuje pozytywne wiadomości, tych gorszych mamy po dziurki w nosie. Jeśli ktoś lubi masochizm to przełącza na TVN i dołuje się słuchając jak to w kraju jest źle ;) Co by nie mówić o TVP, obraz jaki ona przekazuje bardziej mi się zgadza z tym, który widzę na co dzień w życiu realnym. Nie wymyślają sobie dobrych wiadomości tylko pokazują to, co TVN pokazać nie chce. Nie wiem jak Ty, ale ja jestem pozytywnym człowiekiem i takie też informacje wolę. Jeszcze pięć lat temu wszystkie telewizje pokazywały to samo, jaki to rząd PO-PSL jest cacy a opozycyjny PIS zły. Nie było żadnej alternatywy.
Sam POP-IE się nie ośmieszaj. TVN sobie włącz i gryź kabel.
Co ma Tusk do tego? Taki z niego autorytet że wszystko co PiS robi bierzesz przez jego pryzmat?
Jak to co ma ? To, że wtedy nie przeszkadzało tylko teraz wielki szum. Paradne.
Weź ty to się lecz. Zaraz zaczniesz pisać, że 2000 roku ktoś wydał na coś. Przypominam, że jest rok 2020!
Jak dadzą Ci w łeb dziś, to nie wspominaj tego pojutrze. Wiesz, to już będzie przeszłość. A wybierzmy przyszłość, prawda? :)
Gdyby tylko Mieszko I postąpił inaczej to Tuska i Kaczyńskiego by nie było. Oh XD
A gdyby twoja mama nie poszła na dyskotekę, to też tego twojego wpisu by nie było. Kurcze, ale numer, nie? :)