Nic tylko im gratulować. Młodzi jak świat światem zawsze wyjeżdżali z rodzinnych zadupiów szukać lepszego życia. Zostają tylko nieudacznicy mający świadomość, że poza zadupiem nie mają najmniejszych szans na jakąkolwiek pracę i życie.
Gdzie mieszkacie - w jakich miastach?
Pytanie do gości z 21:50 i 22:32.
Pewnie w Warszawce....tylko tam tacy mądrzy. Skończy uczelnie Wyszyńskiego i myśli, że zjadł wszystkie rozumy.
Większość ludzi wyjeżdża do Warszawy bo to dla nich wielki świat i szczyt możliwości. A tyle dużych, pięknych i spokojnych dużych miast gdzie można jechać i pracować.
A jaką Ty skończyłes?
pozdrawiam wszystkich forumowiczów z Warszafki
W Warszawie ludzie chodzą po ulicach jak jakieś zombi albo roboty, , głowami w smartfonach. W życiu bym tam mieszkać nie chciał.
no przecież nikt Cię nie zmusza , zombie życie rekompensują wyjazdy i rzeczy na które sobie możesz pozwolić , coś za coś
Skończyć szkołę biznesu i dostać się do roboty na radnego w starostwie albo urzędzie miasta wtedy łatwo o robotą przyzwoitą w przeciwnym razie uciekać stąd do dużego miasta, nie pchać się do Wawy , bo blisko i zlepek narodów z całego kraju
W Wawie wcale nie żyje się tak źle, większość tych uprzedzonych nawet nie spróbowała. Jak masz dobrą szkołę i coś umiesz to żyjesz normalnie, każdy ma szansę bo to nie zamknięte uniwersum starych komuchów pchających swoich gdzie się da.
o czym tu gadać jak dla większości Warszawa to temat odległy niczym New York :))))))))
Mnie się Warszawa nie podoba, wytrzymałem tam miesiąc i podziękowałem. Może Tobie się podoba 13:51,mnie nie. Wróciłem do Ostrowca i nie żałuję.
W Warszawie niepotrzebna szkoła. Każdy znajdzie pracę a i awans szybko. Zapewniam, że wiem co mówię. Osoby po zawodówkach wcale niekoniecznie muszą pracować fizycznie, tylko na początku. Żeby być przedszkolanką wystarczy matura. U nas trzeba mieć mgr żeby gdziekolwiek składać cv.
I właśnie dlatego w przedszkolach warszawskich a nawet szkołach jest bardzo źle z powodu nikompetencji?