Co do samego zabiegu dekoloryzacji, co jak wiadomo w wielu przypadkach jest procesem stopniowym (nie odrazu uzyskamy z dlugotrwale farbowanych na czarno włosów blond itd.) usłyszałam cenę bodajże 320 zł, co jak na tamte czasy uważam za lekką przesadę. Niezawsze cena idzie w parze z jakością, nieraz inne fryzjerki muszą potem poprawiać. Pytając w innych zakładach ostrowieckich i wśród znajomych usłyszałam już cenę 220 zł przy długich włosach (wiadomo im mniejsza długość tym mniej). Wiadomo, iż salon musi prosperować, a fryzjerki dostawać pensję, jednak coniektóre ceny jak z kosmosu. Koleżanka również ma nieprzychylną opinię na temat salonu. No ale cóż, to tylko moje zdanie, fakt faktem moja rozleciana fryzura nie prezentowała się nadzwyczaj efektownie.
Nowa lokalizacja tego salonu
Czy ktos sie orientuje czy w salonie metamorfoza nadal pracuje Pani Marlena i Pani Monika?
Ten salon chyba zamknięty. Prawda?
Ile kosztuje teraz sombre???
Zamknięty. Niewielka strata, są lepsze w Ostrowcu.
Ostatni raz byłam tam jakieś 3 lata temu. Po przekroczeniu progu salonu pani fryzjerka była mega zdziwiona moim przyjsciem. Umawiałam się z właścicielką przez messengera, ale okazało się, że nie raczyła o tym poinformować swoich pracownic. Pracownice powiedziały otwarcie, że to nie pierwszy raz kiedy, p. Marlena robi im takie niespodzianki... Próbowały zadzwonić do swojej szefowej ale nie raczyła odebrać. Mimo wszystko zdecydowały się mnie przyjąć mimo że miały akurat ręce pełne roboty. Okej. Za jakieś kilkanascie minut przyszła ze szkoły córka właścicielki. I kto musiał się nią zająć? No oczywiście pracownice salonu. Dajcie spokój, paranoja. Dziwię się im, że w ogóle się godzily na takie warunki pracy u tej warszawskiej pani. Tu robota, a przez ramię trzeba było zamawiać corce właścicielki obiadek i pilnować czy zjadła mięsko XD
Najgorsze sa takie wykształcone zawodowo panie "biznesmenki", które mimo wszystko zarabiają pieniądze niezłe (czy dają paragony?), jak na swoje zwoje mózgowe.
ten salon to chyba koło sądu jest