noi bylam:) na Reja,jestem bardzo zadowolona,dziewczyny sa bardzo mile:)kazda jest zorganizowana i wie co ma robic:)wszystko dziala tak jak powinno.A CZYTAJAC TO FORUM,TAK SIE ZASTANAWIAM CO ZAWZIETA KONKURENCJA POTRAFI ZROBIC ZEBY UPRZYKRZYC DZIEN DRUGIEJ OSOBIE.SA POWAZNIEJSZE SPRAWY NA SWIECIE NIZ PLUCIE SOBIE W TWARZ.DO NAJWIEKSZYCH DYSKUTANTEK---SA INNE STRONY GDZIE WARTO SIE WYPOWIADAC NA ROZNE TEMATY:)WTEDY MOZNA ROWNIEZ OCENIAC KOGOS Z GORY.JA SERDECZNIE POLECAM TEN SALON I ZYCZE WSZYSTKIM PRACUJACYM TAM PANIOM SAMYCH POGODNYCH,SERDECZNYCH I USMIECHNIETYCH KLIENTEK--TAK JAK TO BYLO WIDAC DZISIAJ ZRESZTA!!!!KAZDA WYCHODZILA USMIECHNIETA I ZADOWOLONA:)TAK JAK JA.POWODZENA DLA PAN PRACUJACYCH W TYM SALONIE I NIE PRZEJMUJCIE SIE LASKAMI KTORE PO CIEZKIEJ PRACY JAKA JEST FRYZJER,MUSZA SIE GDZIES WYZYC:)NO ALE TAK TO JUZ JEST Z KONKURENCJA:)
panie co tam placuja dobrze lobia loda
NAUCZ SIĘ PISAĆ
Mimo iż więcej jest wypowiedzi pozytywnych niż krytycznych, ja jednak dorzucę swój kamyczek do tego ogródka. Byłam tam tylko raz. Namiar dostałam od osoby zadowolonej z usług. Niestety ja nie miałam tyle szczęścia, bo choć nie jestem osobą jakoś przesadnie wymagającą, to wyszłam z "salonu" niemal z płaczem.... Nie dość, że włosy miałam sp... jak nigdy w życiu to jeszcze obsłużono mnie jak z łaski...
Jak nietrudno się domyślić nie skorzystałam z ich usług nigdy więcej...
wiesz ja uwazam ze zdiewczyny z reja jada na sztuke nie bardzo dbaja o klienta
Moje doświadczenie z wyżej wymienionym zakładem fryzjerskim, nie należy do najprzyjemniejszych. Miało to być obcięcie włosów z uczesaniem na wesele. Umówiona byłam do konkretnej osoby, na konkretną godzinę, więc tym większe było moje zdziwienie, gdy włosy zaczeła mi obcinać młodziutka uczennica (a nie osoba na którą czekałam). Kulturalnie poprosiłam, aby jednak zajeła się mną osoba, do której byłam umówiona, więc musiałam odczekać kolejne 15 minut na swoją kolej. Po ustaleniu sposobu upiecia włosów i strzyżeniu, pani ponownie zajela się inną klientką a mnie zostawiła do wysuszenia uczennicy, nie byłoby prawdopodobnie nic dziwnego w tym, gdyby nie to, że do suszenia włosów zabrały sie równoczesnie dwie dziewczyny ciągnąc moją głowe szczotkami w przeciwne strony, przy okazji, tuż nad moją głową dyskutując o bardzo ważnych tematach, m. in. o tym "czy córcia/synus załatwia się już na nocnik czy nie" i wiele innych szczegółów, których nie mogę tu przytoczyć ze względu na zasady forum. Ostatecznie po 2 godzinach czekania, strzyżenia, czekania, suszenia, czekania, upięcia włosów wyszłam z zakładu, z jako taką fryzurą. Nie mogę zarzucić nic specjalnego co do profesjonalizmu strzyżenia, jednak sposób w jaki zostałam potraktowana zostawia wiele do myślenia...
Oj konkurencja nie śpi! Czytam i czytam i aż dziw mnie bierze, że przecież nie da się uczesać identycznie jak na fotce, a co dopiero ostrzyc! Każdy z nas ma inny gatunek włosów,więc będą sie inaczej układały. Cóż z tego że marzy mi sie kacapka, skoro mam za cienkie włosy. Mój owal twarzy, może też nie pasować. A co do jednakowych fryzur, to owszem muszę przyznać, że często się tak zdarza, bo panie sobie tak życzą.Do salonu chodzą już panie ciut starsze 30 - 50 . Młodzież nie stać, gdyż do tanich on nie należy, ale czemu bo mają super farby. Nigdy nie spaliło mi włosów.Co do kolorów, to każdy fryzjer to powie, że zależy to od bazy czyli koloru włosów. kiedyś i ja miałąm nietrafiny kolor, ale to był mój wybór.Jednak po tygodniu poprawka, a zapłaciłam jak za ułożenie. Mnie zawsze strzyże i czesze pani Monika i wie co lubie a czego nie. Może gdybym lubiła eksperymentować, to może i by zaszalała. Ale nie jestem odważna. Tyle w temacie.
Taaaa po ich farbach do tej pory leczę łupież...............