Witam ... A ktora to ta Pani tam wbijala te wsowki ????
Tylko ciekawe gdzie mam sie ubiegac za zniszczone wlosy przez pania Katarzyne z tego zakladu
jakim cudem ta pani kasia tam pracuje to mnie to zastanawia.
A jak ta Pani Kasia wygląda? Ona ma wyraz twarzy jakbym jej kogoś zabiła? To ona chyba mi włosy na wesele robiła post z 2.10.2016 to było straszne !!!. Nie chodzę tam teraz . Chodzę do znajomej fryzjerki co w domu przyjmuje miła atmosfera powoli robi i jestem bardzo zadowolona.
no tak to ta :) bardzo mało sympatyczna osoba ... salon troche stracił, sama zmieniłam, bo zamiast się relaksować to panie szarpią, tarpią jakby za karę pracowały.
Czytam i oczy przecieram ze zdumienia. Chodzę tyle lat i jestem zadowolona. Klienci tez zawsze są. Żadnego szarpania nie doświadczyłam. Czyżby jakaś konkurencja ?
Tak na pewno konkurencja. Na 100%konkurencja. Zadowolona????? Mówimy po prostu jak jest i tyle.
Oj chyba tak tak... Chyba konkurencja
Oj mi też się tak wydaje że jakaś konkurencja
Z tego co ja wiem to ta pani kasia miała znajomości i trafiła do tego salonu. Pojęcia zero bez kitu. Moje dziecko chodziło do szewny do podstawówki i coś mi się kojarzy że siedziała tam w sekretariacie. Nie miła osoba.
ale wiecie salon na tym traci ... bo każdy kto idzie do fryziera, chce żeby w miare miła i kontaktowa osoba go obsłużyła, a ktoś kto ma mine wiecznie niezadowoloną raczej nie zachęca. takie moje zdanie.
Dobrze ze ostrzegacie bo chciałam iść do tego salonu. A mam długie włosy blond wiec szkoda by było gdyby panie coś zrobiły nie tak. Poszukam chyba gdzie indziej.
Ja też zmieniłam salon. Najbardziej zirytowało mnie to, że byłam umówiona na czesanie (wesele) do p. Moniki, a czesała mnie inna fryzjerka twierdząc, że p. Monika nie dojechała. Po wejściu do salonu nikt mnie o tym fakcie nie poinformował, mimo, że czekałam jakiś czas na swoją kolej. Miałabym wówczas możliwość zastanowienia się, czy chcę być czesana przez inną panią. Fryzura oczywiście beznadziejna. Przed wyjazdem na wesele musiałam ją poprawić od podstaw. Poza tym - jak widać w tym wątku - nie tylko ja narzekam na bolesne szarpanie i zbyt gorący strumień powietrza suszarki.
No ja właśnie też przejście miałam przed weselem.
Polecam Atelier Fryzjerskie na ulicy Poln i Panią Justynę Nowak. Najlepsza!!
Niestety muszę się zgodzić z opiniami w tym temacie. Przychodzi się do salonu - inna pani myje włosy, inna obcina (tutaj zazwyczaj ta, do której się umówimy) i inna układa fryzurę. W momencie jak się przechodzi z poczekalni na myjkę, a potem na fotel widać, jak większość fryzjerek/ stażystek obserwuje. Generalnie cały czas ma się poczucie, że klientki są "obgadywane". Bardzo nieprzyjemna atmosfera.
Inna myje, inna obcina (tak jak wyżej - ta, do której jest zapis), inna suszy i modeluje. Ostatni raz byłam tam rok temu i więcej ne wrócę. Skoro tak piszecie, to oznacza, że wnioski nie zostały wyciągnięte i nic się tam nie zmieniło na lepsze. A szkoda, bo panie: Monika i Iwona są zdolnymi fryzjerkami. Wystarczyłoby zmienić organizację pracy w salonie i stosunek do klientów (indywidualne podejście).
No kto ma myć jak nie praktykanta. Przesadzanie moje panie. Ja jestem zadowolona. Wystarczy powiedzieć czego się chce.