W takich plebiscytach popularni w srodowisku uczniowskim, rodzicielskim i oczywiscie szkolnym calosciowo maja bardzo duze szanse na zdobycie mandatu. Oczywiscie musi sie taki kandydat-nauczyciel znalezc na partyjnej liscie, najlepiej w pierwszej trojce i zrobic dobra kampanie. Tym, ktorym sie nie chce, wynikow nie maja. Przyklad Jasio Starzomski - młody, wyluzowany, popularny i uwielbiany nauczyciel, ktory pewnego czasu na NK mial 2000 uzytkownikow startując w okręgu nr 2 z listy TOS z "6"-tki zdobył tylko 48 głosów..
Mariusz T Karierowicz chcial sie dostac do koryta oby mniej takich ludzi w naszym miescie,teraz już wiem dlaczego PIS schodzi na psy:)