Dokładnie, a jak podjechałam pod Media w poniedziałek to jeden TOS zajmuje dwa miejsca parkingowe. A fury też tak z lat 90 przeciętnie. Ale fajnie, że jest takie forum, to się biedny lud w "miasta" Ostrowca może dowartościowac. Mieszkam tu od 6mc i w lutym znów wrócę z tej wsi do miasta.
Czemu mam się chwalić? Ja nie wysmiewam wszystkich z powodu rejestracji a temat powstał, zeby się pośmiać z ogółu. Ja akurat nie widzę tych umiejętnosci niezwykłych u TOS, tak jak nie przygladam się wadom WILI czy TOP, ale widzę, ze co niektórzy lubią się doawrtościować. Z perspektywy pieszego powiem tylko, że częsciej wli czy top zatrzyma się przed przejsciem dla pieszych a tos ma problem z puszczeniem dzieci, które są już na wysepce. No, ale przecież tos tu rządzi...
Ha ha, ostrowieccy kierowcy też nie lepsi. Zobaczcie jak przepuszczają autobusy z zatoczek :-) Ktoś wie jaki jest za to mandat?
Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku
autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany
zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu
autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem
sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na
jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na
sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Fajni są ci z Lipska czy Opatowa, a niech no który z Ostrowca pojedzie do Warszawy to jak się będzie poruszał oj marnie ,dlaczego bo w swoim mieście kultury niet.
masz rację my Ostrowczanie też nie lepiej jeździmy(oczywiście nie wszyscy)i to nawet nie po Wawie, ale po własnym mieście, więc co się dziwić innym.
Niestety w Ostrowcu kierowcy też nie umieją jeździć.
O, dziękuję. A jaki jest mandat za nie przepuszczenie autobusu? Ktoś taki dostał w Ostrowcu?
Nie czepiajcie się kierowców taka sama jest sprawa z instruktorami nauki jazdy z Opatowa nie chcą uczyć w Ostrowcu bo jest dla nich za trudny i wolą jeździć dalej do Tarnobrzega bo tam na pamięć a to co wiem to instruktor nie powinien mieć problemów z nauką w żadnym mieście w kraju tego się podobno uczył
Możesz wyjaśnić jaki problem maja instruktorzy z jazdą po Ostrowcu? Jak tu maja problem to niby jak jeździli jeszcze kilka tg temu do Kielc? Fantazjujesz raczej. W Ostrowcu nie ma niczego trudnego do pokonania.
Ktoś ma nowe hobby. Uważajcie, bo możecie być gwiazdą internetów :p
http://www.youtube.com/channel/UC9LSuaBoStS4huAG40mb6pA/videos
Natknąłem się kiedyś na instruktora który miał problem z nauczeniem kursantów jak przestrzegać ograniczenia na zabudowanym do 50 km/h. Jechali drogą z Kielc, przez chwilę jechali przepisowo, a później instruktor musiał wydać kursantowi polecenie wyprzedzenia mnie. Chcecie wiedzieć jak nazywa się ta szkoła jazdy?
Nie podałem specjalnie. Może właścicel tej szkoły jazdy przeczyta to i porozmawia ze swoimi instruktorami o jakości szkolenia. Widzę tu jednak pewien problem. Ten który uczy, powonien być jak trener piłkarski, który pokazuje uczącemu się na własnym przykładzie jak grać. Mówi - patrz na mnie i rób tak jak ja. Tu jednak działa chyba system profesorski - posłuchaj mnie jak należy jeździć, ale mojej własnej jazdy nie naśladuj. A może nawet gorzej - nauczę cię jak łamać przepisy...
Ale jeśli nie podasz to jak się ten właściwy właściciel szkoły jazdy połapie?
Hmmm... W tym momencie nie wymienię z nazwy tej szkoły jazdy. Jak zauważę następnym razem coś takiego, pójdę i porozmawiam z człowiekiem.
To po co głupio pytasz, czy chcemy wiedzieć jaka to szkołą jazdy? Nie napisałeś nawet skąd. Zresztą nie napisałeś nawet skąd ta szkoła.