Jakaś ściema. Nagle Pan Musk postanowił obdarować cały świat dostępem do szerokopasmowego Internetu. Jest bogaty i wpływowy, ale nie aż tak, żeby posiadać monopol i wyłączność na władanie sferą. Satelity pojawiałyby się o tej samej godzinie, a te obiekty pojawiają się o różnych porach.
Wczoraj w nocy tez je widziałem. Mialy jakis dziwny ksztalt taki owalny; trzech zielonych pytalo gdzie tu mozna dobrze zjesc bo ich ulubiona restauracja zamknieta.. dziwna sprawa..