Ja byłam, dopiero wróciłam i było wspaniale:)
Jest wszystko jak dawniej, tylko dezynfekcja stoi przed stołówką.
Są fajfy, ale niewiele przychodzi osób.
W sanatoriach nie wszystkie miejsca są zajęte, bo część osób rezygnuje z kuracji.
Ogólnie nic się nie zmieniło.