Czy to prawda, że Sanepid kontroluje Ostrowieckie firmy i gastronomie?
Ha ha ha ha ha .......................
Sanepid to teraz raczej nie ma czasu na takie kontrole.
Nigdy nie miał ....
W takim razie kto będzie kontrolował gastronomię? Nie wszyscy będą przestrzegać dezynfekowania, maseczek, odległości..., bo znajdą się tacy ci pójdą na żywioł, aby odrobić straty. Rząd odpuścił, teraz niech coś z tym zrobi, aby nie było masowych zakażeń.
Jak to kto. Ty.
A sklepy ktoś kontroluje? Większość sprzedawczyń bez masek i rękawiczek, podaje, wydaje, odgarnia włosy. Pewnie nie wierzą w takie wirusy, co ich nie widać.
Atmosfera w Sanepidzie jest coraz gorsza. Pracownicy mają świadomość, że wystawiając kary przedsiębiorcom narażają się na odpowiedzialność karną, bo łamią prawo. Polityczne naciski są coraz mniej skuteczne. Niektórzy rozważają też zawiadomienie organów ścigania – dowiadujemy się z nieoficjalnego źródła.
Sanepid jest wyjątkowo poszkodowany. Najpierw stał na pierwszej linii frontu z koronawirusem a szefowie tej instytucji nie mogli poradzić sobie z chaosem, jaki zapanował po wybuchu epidemii. Teraz pracownicy mają być zastraszani, że jeśli nie będą kontrolować firm, to zostaną zwolnieni z pracy. Tymczasem wielu z nich ma świadomość, że podstawy prawne kontroli nie istnieją. Dlatego próbują korzystać ze zwykłych uprawnień, np. do kontroli kuchni.
Źródło gówniane ale opisuje faktyczne sytuacje z ostatnich kontroli, gdzie przychodzi sanepid i nie nakłada kar a chyba każdy człowiek pamięta drakońskie kary z wiosny ze strony sanepidu.
Sanepid nie tak łatwo ruszyć zza biurka....
Co ty chory człowieku 18:57 piszesz. Wiele sklepów w mieście powinno byc zamknietych. Szczególnie te mięsne. Smród, brud i odświeżany towar. Czy ktoś zwrócił uwage na plastikowe żaluzje w dzwiach wejściowych do sklepów. Jakie sa brudne, a po drugie w czasie pandemii niedopuszczalne takie "zasłonku". Ludzie wchodząc dotykaja ich często nie tylko rękami ale tez twarza. Nikt tego nie widzi i nikomu to nie przeszkadza. Żadnych kontroli.
Może te strajkujace wykażą się i zmiast biegać po kościołach i sprawdzać czy Kaczyński ma maseczke na twarzy pójda do sklepów, na bazar, zrobia fotki i wyslą do Sanepidu. Bedzie jakiś społeczny pozytek.
Na bazarze w sobotę pan podaje dziwny komunikat, w którym przypomina o zasłanianiu ust i nosa maseczka w przestrezniach zamknietych. Ale chyba nikt nie zwolnił nas z tego obowiązku na wolnym powietrzu. Czy lokalny samorząd wprowadza jakieś swoje widzimisię?
Te z piorunem dostały dziś swoje zabawki od Trybunału Konstytucyjnego to juz bedą mieć zajęcie.