oj nie jest zabronione a tym bardziej mam prawo jeśli moje dziecko uczęszczało-uczęszcza do tej szkoły,a co do nazywania kogoś :chamskim: nie jest karalne..prezydent RP już to udowodnił,i nie broń kogoś na siłe chyba że masz w tym interes
Mnie rodzice uczyli, że nie wolno nikogo wyzywać i poniżać, zwłaszcza publicznie i tak też uczę swoje dzieci. Jako matka jesteś zobowiązana dawać dobry przykład swoim dzieciom, a nie opowiadasz, że masz prawo do nazywania kogoś publicznie chamskim.
Jak widać z wypowiedzi, ktoś próbuje nastraszyć nas rodziców policją, zgadzam się się z tym, że po to jest forum, by wyrazić swoje prywatne zdanie.
Straszy was bo się sam boi i myśli że was uciszy
W szkole pani Dyrektor nigdy nie da dojść do głosu, zawsze przerywa,dlatego forum to dobre miejsce na wyrażenie swojej opinii i poglądów,bo pani Dyrektor tu nie przerywa, można wypowiedzieć się do końca.
Na jednej z wywiadówek w tym roku szkolnym do jednej
z mam, która usilnie próbowała przedstawić i wyjaśnić problem zaistniały w klasie, pani Dyrektor kompromitując ją przed resztą rodziców powiedziała cytuję: "jara to panią, że pani o tym mówi". I to nie żadne pomówienia tylko fakt z wywiadówki, którego byli świadkiem inni rodzice.
nie jest to wyrażanie swojego zdania ale szkalowanie i szantaż listami i innymi rzeczami. Myślę że dyrektorka złoży zawiadomienie na policję jak to zobaczy (postaramy się o to) a wówczas wyjdzie kto ma te listy i kto tak bruździ. To jest chamstwo!
Ogarnij się człowieku za co doniesienie ,za to że ktoś zbiera podpisy ,wyśmieje ją każdy,a to słownictwo jak tu piszecie to bardzo inteligentne jak na osobę zarządzającą szkołą i oby takich dyrektorek jak najmniej miały szkoły
Takie słownictwo dyskwalifikuje Tę Panią jako pedagoga i dyrektora. No cóż, jaki Urząd tacy dyrektorzy.
A kto jest dyrektorem w Sarnówku?
Dzisiaj to rodzice mają dużo do powiedzenia, więc jak jest aż tak żle to macie wybór.
i co wiadomo kto ten post zaczął? ja słyszałam że jedna z nauczycielek co ma konflikt z dyrektorką i że sama chodziła z jakimiś listami. A kto to jest?
To ,że nauczyciel ma konflikt z dyrektorką to jeszcze nie świadczy o tym, żeby robić takie rzeczy .Można ten konflikt rozstrzygnąć w cztery oczy lub na radzie pedagogicznej, a nie na forum.W większości szkół nauczyciele mają mniejsze lub większe konflikty z dyrekcją ,jak to w pracy i to wśród prawie samych bab, ale nie muszą od razu rozgłasniać na forum , bo wystarczy zwykła rozmowa pomiędzy stronami , wyjasnienie przyczyny, a jak się nie da porozumieć w co nie wierzę ,to u wyższej władzy się to załatwia . To zależy jeszcze z jakiej przyczyny, bo jak wywołany jest poniżaniem, zastraszaniem, zwolnieniem to już inny aspekt sprawy. Wtedy nawet Kuratorium.
Też mam dziecko w tej szkole i na wywiadówki chodzę rzadko nie mam ochoty ciągle słuchać jak pani Dyrektor mówi, że źle wychowujemy swoje dzieci i już wkrótce będziemy zbierać tego plon.
Organizacja festynu to nie dobra wola pani Dyrektor, lecz zalecenie odgórne . Wszystkie szkoły w gminie je organizują. Z tego co się orientację to nauczyciele i p. Dyrektor nie poświęcili na jego organizację swojego wolnego dnia, gdyż za pracę w tym dniu, szkoła wcześniej miała wolne. Wszyscy wiedzą, mieszkańcy Sarnówka , bardzo chętnie do tej pory brali udział w zabawach . Festyn był dla rodzin. A ty Tajny Agencie , jeżeli tam byłeś to dlaczego nie brałeś udziału ani w zabawach sportowych, ani w zabawie przy muzyce.
To za przyjscie w sobotę na festyn szkoła miała dzień wolny? Ale według kodeksu pracy za pracę w sobotę należy się dzień wolny nawet gdy nauczyciel przyjdzie tylko na 2 godziny, ale nie wszystkie szkoły w takim razie te zarządzenia respektują bo takich sobót było więcej i wolnego nam nie dano tylko kazano i już.
brałem udział ale jestem tajny więc mnie nie poznałaś hahahah
Moje dzieci też uczęszczają do tej szkoły, przeczytałam wszystkie posty i nie widzę tu żadnych pomówień, a jedynie opis autentyczntych wydarzeń w szkole z udziałem p. Dyrektor.Takich akcji było znacznie więcej. Pani Dyrektor ciągle podkreśla jak ważne jest to byśmy że swoimi pociechami spędzali jak najwięcej czasu. Na jednym że spotkań powiedziałs coś zupełnie odwrotnego, mianowicie, że byśmy nie słuchali tego, co dzieci mówią o szkole w domu, bo kłamią. Gdzie tu logika?
Nie dziwię się, że rodzice zbierają podpisy , skoro o tej pory nikt ich nie chciał wysłuchać. Ja też się tam podpisałam i jeszcze setka innych osób , a z tego co wiem lista niezadowolonych mieszkańców trafiła już do kuratorium w Kielcach. Mam nadzieję, że ten koszmar niedługo się skończy.
NAZYWACIE TO KOSZMAREM?
A MOŻE JUŻ KTOŚ JEST NA TO STANOWISKO I SPECJALNIE SIEJECIE ZAMĘT?