Witam.
Co sądzicie o ścieżkach rowerowych w o-c?
Czy nie uważacie że jest ich za mało?
A wykonane powinny być wszystkie z asfaltu a nie kostki brukowej?
ścieżka powinna być ścieżką a nie zlepkiem z chodnikiem dla pieszych gdzie rowerem za przeproszeniem pieszemu rowerzysta może wjechać w tyłek,gdy pieszy ma zamiar np skręcić na pasy celem przejścia ulicy.Nie sądzicie ,że pieszy ma w d.. oczy.albo lusteka do patrzenia co się za nim dzieje
sciezka dla roweru to sciezka dla roweru - po kiego wała pieszy sie pcha na nia??, mandaty powinny byc dla pieszych lazacych po sciezkach rowerowych
Rowerzysto mandaty to dla tych powinny być co jeżdżą po ulicy mając te ścieżki oznaczone, mało ich ale są i to oznaczone, droga dla rowerów i pieszych, w kodeksie drogowym tak napisano, nie zawsze rowerkiem ma pierwszeństwo chyba że droga tylko dla rowerów to tak, chodniki tylko dla pieszych to po co jeżdżą rowerami hę?
jazda rowerem po ulicy gdy obok jest ścieżka row.nie jest zabroniona
Nom jedź jak Cię dupną, to pouczysz ale stówke z kieszeni heh.
rowerzyści zachowuja sie okropni, jada środkiem pasa, nie można ich wyminąć, a przy swiatłach lawiruja miedzy samochodami do przodu i -znów blokuja przejazd. troche wyobraźni!
Ja chodze chodnikiem,jeżdżę rowerem sporo i chodnikiem i ścieżką i ulica i samochodem też sporo.Nie da się wszystkiego pogodzić i z mojej obserwacji wynika to żebyśmy byli bardziej tolerancyjni niezaleznie kto jakim środkiem lokomocji sie porusza.A u nas jak sie zaobserwuje to wygląda to tak że kto szybszym środkiem i bogatszym jedzie to mu się wydaje że jest panem ulicy,miasta i woogle ma wszedzie pierszeństwo.WIĘCEJ SZACUNKU,TOLERANCJI I UŚMIECHU a nasze otoczenie na ulicy,chodniku będzie przyjaźniejsze.
Zgodnie z przepisami można rowerem jechać po chodniku jeśli na jezdni nie ma wyznaczonego pasa dla rowerów. I jednocześnie zabronione jest jechanie ulicą lub chodnikiem jeśli równolegle jest wyznaczony pas dla rowerów. Na trasie do huty często wlepiają mandaty tym którzy jadą ulicą, choć mają obok ścieżkę rowerową.
to nich wlepiaja mandaty jeszcze tym ktorzy chodza po sciezkach rowerowych majac obok chodnik
Sciezki rowerowe powinny byc asfaltowe tak jak kawalek zostal zbudowany na Polnej na wprost skarbowki od strony osiedla ogrody,te ktore sa budowane z kostki sa niewypalem, opny sie szybko zuzywaja,po zimie kostka przez mroz jest wysadzana jak po takich sciezkach jezdzic
A może urządzimy wspólną wycieczkę rowerową po ostrowieckich ścieżkach;) Co Wy na to ?
Dziś pojechałem tymi sławetnymi ścieżkami rowerowymi. Brakuje połączenia między nimi. Np. na Sienkiewicza jest źle oznaczona i trochę po lewej, a trochę po prawej stronie ulicy, ogólnie chaos. Jedziesz ścieżką, nagle się kończy i rób co chcesz, za dwieście metrów zaczyna się znowu. Dezorientacja! Ale park macie fajny.
Dzisiaj jeździłam po naszych drogach rowerem, nie wiadomo tak na prawdę po czym jeździć, przepisy przepisami, ani po ulicy przy prawej bo wertepy (szczególnie Bałtowska) ani po chodniku... poobijałam sobie dupę, to boli ! ...
Ja również apeluję o ścieżki rowerowe.
Pozdrawiam miłośników jednośladów.
Ścieżki rowerowe powinny być połączone z jezdnią, a nie chodnikiem. Mogłoby to być w formie wyasfaltowanego pobocza i wtedy można by normalnie jeździć, bez slalomu między pieszymi i nie byłoby problemu że jedni jeżdżą po ścieżce a inni drogą. Po drugie ścieżki rowerowe w Polsce przez większą część roku stoją nieużytkowane, bo takie mamy warunki pogodowe, więc budowanie ich w obecnej formie to głupota.