Nie wszyscy mają tyle czasu i tylko to na głowie, żeby od rana garnki napełniać, bo niektórym praca i obowiązki wypełniają prawie cały dzień. Dlatego niektórzy liczyli, że wieczorem po przyjściu z pracy jeszcze zdążą się "zabezpieczyć" zanim woda będzie wyłączona-że się wykąpią, że napełnią garnki:). Po prostu nikt się nie spodziewał, że brudna woda będzie lecieć wcześniej. Stąd to oburzenie. Zrozumcie innych.
Wodociągi nas mile zaskoczyły, woda w kranie i to czysta !!!
skandal !ja mieszkam na 4 piętrze. wczoraj o 20.00 chcialam siebie i dzieci wykąpac a juz woda leciała żółta i na dodatek nie miałam już ciepłej wody nawet terma się nie zapalała!!
Kochaniutka jaki skandal to tylko jeden wieczór i poranek
no to wczoraj mialy dzien dziecka :D
Paniusiu przeczytaj sobie APEL na stronie czwartej 10,36 szlak mnie trafia na to Państwo.
Pisałam to do Paniusi z czwartego piętra co dzieci nie mogła wykąpać żeby sobie przeczytała ten APEL.
faktyczni nie ma wody
A u mnie wody nie ma chodz miała o 15 być ogrody 25 a jak u was??
woda jest ale syfiasta niemiłosiernie-dobrze że mam choć w wiadrach czystą do gotowanie-ale ciekawe kiedy będzie wreszcie czysta? tzn.ile muszę nabić na wodomierzu.....
woda ledwo co leci, jej czystosc tez pozostawia wiele do zyczenia, ale za to widziałem 2 radośne tryskające fontanny spod chodnika na rosochach
Ostrowiec znów ma wodę
A A A dodano: 25 maja 2011, 17:05 Autor: Anna ŚLEDZIŃSKA
tagi:ostrowiec woda
Kiedy zgodnie z harmonogramem, beczkowóz pojawił się na osiedlu Stawki przed godziną 11, w kranach już płynęła woda. (fot. Anna Śledzińska)
Przeczytaj więcejMagistrala podłączona - woda w Ostrowcu będzie wcześniej
Ostrowiec: Nie będzie wody w całym mieście. Sprawdź gdzie staną beczkowozy
Naprawią fontannę na ostrowieckim Rynku
Operacja „zakręcony kran” w Ostrowcu poszła dużo szybciej i sprawniej niż się spodziewano. Największą, niemiłą niespodzianką, było zanieczyszczenie wody we wtorek wieczorem, na kilka godzin przed zakręceniem dopływu. Kto był temu winien? Kilka tygodni przygotowań do wymiany najważniejszej magistrali wodociągowej w Ostrowcu, zdało egzamin. Informacja o tym, że nastąpi przerwa w dostawie wody była nagłośniona tak mocno, że chyba nikt nie mógł powiedzieć, że nie został o tym powiadomiony.
ŻÓŁTA WODA JUŻ O GODZINIE 20
Niemile zaskoczeni byli jednak mieszkańcy ostrowieckich osiedli we wtorek wieczorem. Według informacji, przerwa w dostawie miała się rozpocząć o godzinie 23. Tymczasem już po godzinie 20 z kranów płynęła zanieczyszczona woda. Także do naszej redakcji zgłosili się Czytelnicy oburzeni tym, że nie pozbawiono ich możliwości kąpieli i nabrania zapasów wody. Co ciekawe, w większości domów jednorodzinnych woda była czysta.
- Zanieczyszczenie nie zostało spowodowane przez nas - tłumaczył w środę rano Zdzisław Foremniak, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. - Około godziny 20, większość mieszkańców bloków zaczęła jednocześnie gromadzić wodę. Sieci osiedlowe tego nie wytrzymały i szybko się opróżniły. Ciśnienie spadło, ale w naszych nitkach pozostało wyższe. Zderzenie spowodowało wzruszenie osadu w rurach, a wyższe ciśnienie pchnęło go do kranów.
Na szczęście jednak okazało się, że zapowiedzi o całkowitym wyłączeniu wody są trochę na wyrost. Dolną część miasta udało się podłączyć do zapasowego ujęcia, dzięki czemu takie osiedla jak Hutnicze, Ludwików czy Kamienna miały wodę, choć pod mniejszym ciśnieniem. Kilkugodzinna przerwa w górnych osiedlach między innymi Pułanki, Słoneczne, Ogrody czy Stawki, przypadła na godziny nocne i nie była tak dotkliwa.
reklama
O CO TYLE HAŁASU?
Po co właściwie przeprowadzono całą operację?
Ujęcie w Kątach Denkowskich, zaopatrujące w wodę cały Ostrowiec, powstało w latach 70- tych. Składa się z 18 studni, z których przez przepompownię woda jest prowadzona do głównej magistrali rozprowadzana do sieci. Ta magistrala również liczyła sobie ponad 40 lat i wymagała wymiany. Zamiana starych, stalowych rurociągów na rury sferoidalne ma sprawić, że woda, która i tak nie wymaga uzdatniania będzie miała jeszcze lepszą jakość.
Przez cały wtorek i w nocy pracowało przy tej inwestycji 16 pracowników firmy Hydro Bielsko. Musieli odciąć stare zasuwy i rury, wypompować wodę, zamontować nowy odcinek i połączyć go z nowo wybudowaną magistralą. Zakończyli pracę dużo wcześniej niż planowano - około godziny 7 rano w środę.
- Wszystko poszło sprawnie i bez zakłóceń, więc już od godziny 7 ponownie napełnialiśmy sieć. W niektórych częściach miasta woda pojawiła się już przed godziną 11 - mówi Zdzisław Foremniak. - Uprzedzam jednak, że jeszcze przez jakiś czas może być zanieczyszczona.
UCZNIOWIE DO LASU, A OBIAD NA PLASTIKOWYM TALERZU
Mieszkańcy do dnia bez wody przygotowali się dobrze. Na tyle, że nie wielu było chętnych do korzystania z pięciu beczkowozów, które od godziny 6.30, przemieszczały się po mieście. Dwa należą do spółki MWiK, pozostały zostały wypożyczone ze Skarżyska i Starachowic.
- Od godziny 6.30 stałem na osiedlu Pułanki i tam pojawiło się trochę ludzi z baniakami. Później, na osiedlu Słoneczne było już bardzo niewiele, ale z tego co wiem, woda jest już w kranach- mówi Zbigniew Walaszczyk, pracownik MWiK. - Pracujemy jednak zgodnie z planem, aż do odwołania alarmu. Mam jeszcze do objechania osiedle Stawki i ulicę Rzeczki.
W środę część urzędów zdecydowała się na pracę w trybie zmianowym, przy innych ustawiono toalety TOI TOI. Nieczynny był żłobek, podobnie jak część przedszkoli i szkół, gdzie zajęcia odwołano albo przeprowadzano w terenie. Posiłków nie wydawała Bursa Szkolna przy Zespole Szkół numer 2. W szpitalu odwołano zabiegi operacyjne, ale poza tym placówka funkcjonowała bez zakłóceń. Dysponuje bowiem własnym zbiornikiem, który w razie potrzeby był uzupełniany.
Nieczynne były niektóre punkty usługowe - salony fryzjerskie i kosmetyczne oraz restauracje. W bardzo popularnych wśród ostrowczan barze „Słoneczko”, wydawano posiłki jak zawsze.
- Część potraw gotowałyśmy w nocy, a wodę nałapałyśmy wcześniej - mówi Marianna Sikorska. - Teraz kończymy produkcję, jest dzisiaj mniejsza niż zwykle, ale klientów nie brakuje. Nawet do południa był chyba większy ruch niż zazwyczaj. Posiłki wydajemy w jednorazowych naczyniach.
W środę w południe woda, choć jeszcze nie nadająca się do gotowania czy mycia, płynęła już z większości ostrowieckich kranów.