Chrztu nie przyjąłeś to po pierwsze, tylko Twoi rodzice Cię do tego...zmusili. Nie wierzysz w Boga z własnych przekonań i własnego serca, tylko z opowiadań rodziców.
Ja też zachowuje 10 przykazań, tzn te dotyczące ludzi (czyli 7), bo nie potrzeba żadnej religii, aby cywilizowani ludzie wiedzieli, że morderstwo, czy kradzież była "zła".
Gadasz takie bzdury, że czytać się odechciewa.. Człowieku, nikt mnie do niczego nie zmusza a rodzicom jestem wdzięczny za chrzest. Nie mierz wszystkich swoją miarką..
No a dlaczego ma się nie uważać? To, że popełnia grzechy nie znaczy, że nie może uważać się za katolika. Nikt nie jest idealny, człowiek, który uważałby się za takiego popełniłby grzech pychy. Jest wierzący, z pewnością chodzi do Kościoła, modli się i broni swojej wiary. Co w tym dziwnego? Ja też tak postępuję. Staram się żyć zgodnie z nauką Kościoła, oczywiście czasami coś nie wyjdzie, trudno..Gdy zdam sobie sprawę z tego, że źle postąpiłem zawsze tego żałuję..Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jakim lekkim człowiek się czuje po szczerej spowiedzi..Oczywiście jeśli trafi się na odpowiedniego spowiednika a pod tym względem jestem wymagający i nie zadowalam się byle czym. Teraz odwrócę pytanie. Dlaczego uważasz, że ja czy kolega 123 nie możemy się czuć katolikami? Czy dlatego że ty się nim nie czujesz?
Jesteście wszą tej ziemi, ciemnota....zacofani ludzie. Załóż moherowy beret katolu za dyche co do kościółka jezusikowi idzie cukrzyć a zaraz za bramom na ludzi wilkiem patrzy.
Ty za to jesteś oświecony..Ciesz się zatem i żyj w przekonaniu że znasz odpowiedź na wszystkie pytania co do sensu naszego istnienia..
123 ty jesteś taki wojujący katolik. Zachowujesz się jak muzułmański terrorysta. Niewiele się różnicie od siebie i w jednym kotle się pogrzejecie. ;-)
W mojej religii samobójstwo to grzech, a dla muzułmanów to zaszczyt w imie allaha.
wiec zastanów się 2x co piszesz.
Dobre określenie - twoja religia. Ty masz prywatną religię , osobistą , wypaczoną. Z chrześcijaństwa przyjmujesz tylko to co ci pasuje, resztę odrzucasz jak zbędny balast. Kombinujesz tak, aby zawsze być na wierzchu.
Ciągle wrzeszczysz jaki to jesteś wierzący Katolik a twoje zachowanie temu przeczy. Jesteś zaślepiony własną pychą. Te twoje wrzaski to taka reakcja obronna, chcesz poczuć że jesteś na właściwej drodze a tak naprawdę to się zagubiłeś. Nigdy do tego się nie przyznasz i nadal będziesz się miotał.
Ty zaś wraz ze swoją pogańską rodziną podczas trykania będziesz wzywał imienia Pana Boga i rączki do wiary i do ksiendza wtedy będziesz wyciongał. Wtedy ksiądz powinien cie pod płot dać zakopać - tam twoje miejsce a nie na święconej ziemi. Tam leżeć jak psy
Widzisz 123,co z twej zapalczywości się rodzi,taki właśnie ktoś z 12:47.On to wyszydza wiarę naszą w podstępny sposób,a my powinniśmy z pokorą przyjmować ciosy,bo należymy do Królestwa ktre nie z tego świata jest.
Wiara twa 123 piękna jest i nie mnie osądzać,bo marnym pyłkiem jestem,mogę Ci tylko powiedzieć słowami Pisma:
Kto zginie z imieniem moim na ustach,żyć wiecznie będzie.
Uczmy się pokory,On nas osądzi,do Niego należy sąd:Nie sądź,abyś nie był sądzony.
Gościu_ktoś z12:47 jesteś cienki jak Polsilver. Klepiesz w kółko to samo