Przecież to wszystko wina pogody - gdyby trzymał mróz to by błotka nie było...
Tego organizatorzy nie mogli przecież przewidzieć chyba:)
Teraz przesada w druga stronę. Usprawiedliwienie imprezy w błocie. Żaden z organizatorów, który widział warunki na placu wokół Browaru (a widział!) nie powinien się zdecydować na organizację tam właśnie imprezy przez szacunek dla ludzi, którzy na tę imprezę mieli przyjść. Trzeba było ją przenieść jednak na Rynek. Trzeba było pomyśleć i okazać trochę szacunku ludziom. To nie jest malkontenctwo ale domaganie się poszanowania dla uczestników "Światełka do nieba" i dla samej idei.
a na rynku byście marudzili pewnie, ze ślisko na tym marmurze, niebezpiecznie...
Mozna bvylo zrobic gdziekolwiek byle by to spelnialo warunki bezpieczenstwa a tam nie ma takich ,
...a na gutwinie muszle koncertowa zjadaja przerozne drobnoustroje
nikt nie pomyslal ze za niewielka kase moznaby to wyremontowac i wyjazmowac na takie imprezy jak WOSP chociazby
moze i to srodek lasu ale nikomu halas nie bedzie przeszkadzal a przy niewielkich srodkach a duzych checiach mozna zrobic super impreze
ta naprawde dobry interes, szczególnie że robią nową muszle w parku miejskim...
co za łeb
taa błotko fantastyczne jak w chlewiku-co świadczy jak nasi kochani panujący nas traktują. szkoda że mało ochrony lalunie z piwkiem, jeden wielki papierosowy chaj (lub inny) odzywki rodem z...no ale to wina samych balangowiczów-mało co wspólnego z WOSP-a szkoda.Jedynie "światełko"było efektowne
wcale nie wina pogody tylko organizacji.wiadomo że jest zima ciągle ciapa a co za tym idzie -błoto!!!!jeśli nie wykończyli tego miejsca nie powinni tam organizować imprez.poza tym wszędzie ogrodzone wąska brama-a gdyby tak tam sie coś stało?ludzie by sie chyba pozabijali uciekając czego najlepszym dowodem było to że kiedy skończył sie pokaz fajerwerków tzw światełko do nieba wszyscy zaczęli zbierać sie do wyjścia.przy powolnym poruszaniu się w kierunku bramy można było zostać nieżle stratowanym.wszyscy sie pchali deptali sobie po nogach itd itp.wiec pytam co by było gdyby tam wydarzyła się jakaś tragedia?ludzie by się potratowali bo nie ma innego wyjścia do ucieczki!!!i niech nikt nie mówi że wymyślam-ja się tylko zastanawiam bo są różne sytułacje w życiu.a pozatym jak oni mogli tak blisko ludzi puszczać te fajerwerki-osobiścienegatywnie to odczułam.Do oczu naleciało ni jakiegoś pyłu czy co to było z rozbryzgujących sie petard no i tyle dymu że nic widać nie było.Tragedia....
zgadzam się z moim poprzednikiem, mamy fajny rynek oswietlony duzo miejsca, sucho, dlaczego nie zorganizowano tej imprezy na Rynku?
Na swiatelko wybrałam się z dziećmi, córka 4,5 roku synek 1,5 to co zobaczyłam na miejscu to naprawde skandal, do sceny nawet nie było szansy sie dostać, przez 10 minut szukalismy osoby kwestujacej żeby wrzucić pieniadze do puszki, bloto straszne tłum ludzi, stwierdzilismy z męzem, że bezpieczniej będzie wyjść za bramę browaru i popatrzeć na fajerwerki stojac na chodniku przy ulicy,nie udana impreza,
kto tą impreze organizował? za rok jesli będzie w tym samym miejscu to napewno się nie wybiorę, wstyd nasze władze powinny sie wstydzić,
we wszystkich miastach imprezy organizowane sa na rynkach i ludzie mieszkajacy w takich miejscach niestety dla nich, musza się z tym liczyć,że bywa głośno
Park miejski jest w remoncie a wcześniej w parku odbywały się przecież imprezu masowe. na rynku od pewnego czasu nie mogą się odbywać ze wzgledu na mieszkańców .Browar zaś jest moim zdanie miejscem tymczasowym trzeba poczekać aż park wyremontują i bedzie zdecydowanie lepiej.