Treść oświadczenia w istocie zaczyna się od cudzysłowia. Brakuje jednak cudzysłowia zamykającego, nie wiadomo gdzie oświadczenie się kończy. W taki sam cudzysłów wzięte jest (po dwukropku) powiedzenie: Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada.
Cytat w cytacie musi być odpowiednio oznaczony.
Dobra rada - daj sobie spokój, bo ja już domyślam się kim jesteś, a za chwilę redaktorzy z GO również dojdą do takich wniosków, jak ja. Gra nie warta świeczki, a żyć w mieście dalej trzeba.
Ja nie zaleze od GO ani UM. Na tym polega nieszczęście Ostrowca, ze wszyscy siedzą cicho, bo trzeba jakos żyć. Może ty chcesz tak żyć, bo ja nie.
Trzeba żyć? Dobrze żyje wam się w strachu? Boicie się odezwać, boicie się napisać. Zwykle tchorzostwo.
Nie strasz, to po pierwsze. Po drugie na słowo redaktor trzeba sobie zasłużyć. Po trzecie - żyć w mieście trzeba - to chyba do redaktorów GO powinieneś odnieść, bo ja na ich miejscu spaliłbym się ze wstydu. Argumenty zabolały? A każdy z nas ma mieć prawo do opinii na temat tego co i w jaki sposób piszą. Co do poszkodowanego tym artykułem, mam nadzieję, że podejmie też kroki prawne.
Oj zabolały, bo ktoś odważył się napisać to, co inni szepcą po kątach. A przecież nie ma krytyki szkodliwej
Dokładnie gościu z 08.15.
Jak oni krytykowali i mieli wolną amerykankę to było dobrze, jak ktoś poddał ocenie ich pracę, to już boli.
20:14, masz rację. Jednak z treści cytowanego przez Gazetę oświadczenia wynika, że kończy ono cały artykuł, łącznie z cytowanym przysłowiem.
GO znana jest z niechlujstwa, choćby, jak wcześniej zauważyłem, odnośnie roku 2020.
P
Niechlujstwo ich nie tłumaczy. Poza tym powinni przestrzegać Prawa Prasowego.
Całe oświadczenie nalezalo wziąć w cudzysłów: przecinkowy, francuski, niemiecki albo napisać kursywą. Nie byłoby wtedy wątpliwości. Brak staranności i zasad pisowni.
Poniżej cytat części artykułu Gazety Ostrowieckiej z 18 stycznia br. o którym mowa.
Cytuję:
' W dniu 15 stycznia 2020 roku otrzymaliśmy stanowisko Mariusza Łaty, przewodniczącego Klubu Radnych KWW Jarosława Górczyńskiego. Oto jego treść:
"Z niedowierzaniem, ale jednocześnie oburzeniem przyjęliśmy wiadomość, jaka odbiła się już w szerokim echem w ostrowieckich mediach, a mianowicie że jeden z radnych Klubu Prawa i Sprawiedliwości dopuścił się przemocy słownej i cielesnej wobec funkcjonariuszy policji prowadzących interwencję po wezwaniu w sprawie awantury domowej.
Oczekujemy wyjaśnień oraz niezwłocznego zajęcia stanowiska przez Klub Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Mamy również nadzieję, że radny zachowa się w sposób honorowy, bo funkcja, którą sprawujemy reprezentując mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego, wymaga od nas wszystkich wysokich standardów moralnych.
Pamiętając o dotychczasowej aktywności radnego pragniemy przypomnieć słowa starego polskiego przysłowia: "Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada". '.
Koniec cytatu.
P
https://www.ekorekta24.pl/w-cudzyslowie-czy-w-cudzyslowiu/
Jeśli takie wysokie standardy obowiązują radnych, to jednego z KWW już dawno nie powinno być.
Sesje są nagrywane. Na nagraniach widac kto jak się zachowuje, co mówi.
Standardy naszych radnych zarówno miejskich jak i powiatowych pozostawiają wiele do życzenia
Faktycznie artykuł o skandalu. Dobrze, że piszą.
Jak to mówią papier wszystko przyjmie
Papier przyjmie, a dziennikarz, wydawca i redaktor naczelny powinni ponieść konsekwencje, jeśli złamali prawo.