Na Ogrodach mile kobitki oprócz jednej pani Z. Jest na kasie siedzącej albo na stoisku z alkoholem. Baba gburowata.
Ja lubie bardzo kupowac w malych sklepikach dobrze zaopatrzonych jest tam fajny domowy klimat.I co najwazniejsze czas ...w marketach trzeba stac w kolejkach nielubie tam kupować i zywnosc gorszej jakości w tych samych opakowaniach,co że nieraz taniej jak i gramatura mniejsza i gorsze.Albo promocja kup trzy z czego dwa mi sie i tak zepsuje...w sumie wyjdzie drożej
Tam i pani Z,i pani D i panie inne niemiłe.Pracują jakby z musu.Przy klientach obgadują klientõw i inne koleżanki.
Mi na wredną wygląda ta zapasiona ze stoiska mięsnego
Nie wiem jak w innych sklepach,ale np.w Galerii koło Lidla praktycznie nie ma żadnego ruchu.
Identyczna jak ty
10.37 o godzinie 19 już nic z wędlin i mięsa nie kupisz bo wszystko pochowane. Podlogi juz pomyte i patrzą z boku bo ktos kolo 19.30 wejdzie. A chce zaznaczyć że sklep czynny do 21.00.
Normalnie nie którym to nie dogodzisz..może byś zatrudnił się do sprzątania po zamknięciu..tak do 22
Mogę się zatrudnić,do sprzątania jak potrzeba.
Sprzatac to można ale o 20,30 a nie juz po 19 stej.Z drugiej zas strony przeciez sklepowe pracuja do 21 szej wiec kiedy maja posprzatać?
Powinni zatrudnic ekipe sprztajaca po zamknieciu sklepu
A tak ni w p ni w oko....
Ogolnie czy tak czy inaczej to sklepowe maja przej...ane
Po cholerę napisane na drzwiach że czynne do 21 ej jak chce się coś kupić o 20tej to ekspedientki patrzą na człowieka jakby im rodzinę wymordował.Top market Ogrody to kompletna porażka.Większość ekpedientek pracuje tam chyba za karę.
Za minimum, czyli za kare pracuję się w większości ostrowieckich "firm"! Współczuję, bo też pracuję w sklepie za minimum i nie chce mi się już pracować.
Radny Dariusz Wierzbiński z lokalnej kliki twierdził, że ludzie którzy zarabiają minimum, to są Ci, którym nie chce się pracować.
Jak się tylko wejdzie do sklepu to z mięsnego od razu pytają co podać. W każdym sklepie tak jest?