ranking rozwodów rośnie a ludzie biorą śluby we względu na kredyty.Pośród moich znajomych doliczyłam się 13 rozwodników.Jak jest u Was?
U mnie podobnie właśnie wśród tych co brali śluby bardzo wcześnie,dziś są już wolni:)
czasem nawet nie dziecko ( wpadka) nie jest powodem ślubu,tylko potrzeba szybko coś skredytować.Koleg pracuje w banku i mówi,że najczęsciej ludzie pobierają się z powodu kredytów.
no właśnie robią se tacy dzieci potem się rozwodzą i to właśnie te dzieci najgorzej na tym cierpią.za czasów moich dziadków rozwód rzadko kiedy wchodził w rachubę praktycznie się tego nie praktykowało,ale kiedyś -mam takie wrażenie ludzie potrafili ze sobą rozmawiać, a dziś byle problem i rozwód....
niedługo bedzie wiecej rozwodów niż slubów
bo kiedys to wstyd było sie rozejsc a nie dlatego ,że ludzie potrafili rozmawiać.