Przecież jeden trzyma żarówkę a dwaj kręcą domem. Inaczej się nie da!
Jeśli jest wakat na stanowisko, to kogoś trzeba zatrudnić. Nikt ekstra nie stworzył stanowiska. A tak ogólnie to na jakim świecie wy żyjecie. Ciekawe czy ci najbardziej oburzeni nie załatwialiby dla swojego dzieciaka pracy.Jeśli to jest zgodne z prawem, to o co chodzi. Dla mnie podstawowy warunek. Czy jest fachowcem w tym co robi?
Zgłosić może do Inspekcji Pracy żeby się przyjrzeli jak to się zatrudnia swoich. Ale chyba to zły pomysł. Synek zatrudniony i fajnie jest, normalnie, nikogo nie razi. Brawo SM HUTNIK
Zgłosić może do Inspekcji Pracy żeby się przyjrzeli jak to się zatrudnia swoich. Ale chyba to zły pomysł. Synek zatrudniony i fajnie jest, normalnie, nikogo nie razi. Brawo SM HUTNIK
Moja ciotka pracuje w tej spółdzielni. Oni to forum nie raz czytają i mają wasze uwagi tam gdzie lepiej nie mówić. Są pewni siebie, uważają, że nikt im nic nie może zrobić.
Do czasu. Ten się śmieje, kto się ostatni śmieje.
Jest ktoś kto może im coś zrobić ,ostrzeż ich niech się mają na baczności.
Prywata Mości Panowie, PRYWATA:))
A co nam pokazują ci wyżej? Czy jest gdzieś sprawiedliwość? Przecież , gdzie nie przyłożyć ucha wszędzie się to dzieje, to skąd takie zdziwienie ?
No i co tam nowego w SM Hutnik? Istnieje jeszcze? Jakoś cicho o tej najlepszej z najlepszych spółdzielni.
pracownicy spółdzielni tak oto pracują: ja będąc kiedyś około 16-17 w biedronce pod starą Hutą stojąc bezpośrednio przy kasie za pracownikiem spółdzielni słyszałam jak owy pracownik odbiera telefon i mówi: ,,nie mów śmiało jestem w robocie na drugiej nigdzie mi się nie spieszy,, na mój komentarz że jak pracują pracownicy tak potem funkcjonuje spółdzielnia uśmiechnął się zabrał zakupy i wyszedł następnego dnia ten sam pracownik z dwoma innymi mieli naprawić huśtawki u mnie pod blokiem po udanych prawie dwóch godzinach huśtania się tegoż samego pracownika i ciągle gadającego przez tel a pozostali niby coś tam łopatą obok robili trzej panowie zarzucili łopaty na ramię i poszli i tak też sprząta pan chodniki przejdzie w koło bloku z łopatą na ramieniu i pójdzie jak spadł śnieg i trza było posypać to a jakże posypał dookoła tej góry wysypanego piasku a dalej broń boże przecież to za ciężko, a jakby dali takie prace jak sprzątanie posypywanie piaskiem ludziom co mają zadłużenie za część pensji na dług reszta do ręki to mieliby sprzątnięte, posypane i mniejszy dług, ale cóż tu potrzeba ruszyć się sprawdzić pracowników trochę pomyśleć a to ostatnie dla niektórych może być zbyt trudne i bolesne, a kierownicy to najczęściej uciekają przed mieszkańcami żeby mieć głowę spokojną.
Ludzie mieszkający w blokach szczególnie ci starsi to pracowali w hucie i wiedzą że czy się siedzi czy stoi i tak pensja jest.A że prezes nie chce rozmawiać to wiadomo już dawno nawet potrafi cię w kozi róg zapędzić byle nic nie zrobić.W moim bloku nie malowane klatki od wielu lat slams po prostu.Jakby lokatorzy byli mądrzy to fundusz remontowy by zlikwidowali sami.Za jeden rok nie płacenia wynajmujecie malarza i maluje .No ale nie ma z kim bo to takie państwo że ho ho ,jeden płaci za mieszkanie drugi udaje że płaci nikt się nie interesuje że mieszkania są zadłużone.Administratorowi nie zależy wiele lat ludzie nie płacą i mieszają .
a windykatorów tam siedzi od diabła i co robią???
Jak jest Walne Zgormadzenie Członków gdy można decydować o sprawach Spółdzielni - to pierdzicie w fotele w waszych domach.
A póżniej jęczenie na forum.
Ależ jesteście żałośni.
Jeśli jeszcze istnieje ta beznadziejna spółdzielnia, to niech się osoby odpowiedzialne za sprzątanie ruszą i oczyszczą z resztek lodu,śniegu i piachu chodniki. Przejść nie można normalnie. Starsza pani dziś się przewróciła. Matki z dziećmi w wózkach muszą się nieźle nagłowić jak przejechać przez te zapuszczone chodniki. Ogólnie bród, smród i brak gospodarza. Panowie robotnicy chodzą sobie jak muły i nikt ich nie nadzoruje. Kierownika (straszny nieudacznik) na osiedlu nie uświadczy się. I tak panowie sobie nic nie robią a pensje z naszych wpłat mają co miesiąc zagwarantowaną, podobno premie również tylko pytanie - za co ta premia. Ogólnie sytuacja fatalna. Widocznie cała administracja spółdzielni czeka aż wszystko samo spłynie i nie trzeba będzie miotłą i łopatą ruszać. GRATULACJE dla tak wspaniałego gospodarza jakim jest sm hutnik.
Nadal brudno jest. Panowie sobie chodzą, co jakiś czas coś podniosą, trawkę skubną. Drzewa powycinali, poprzycinali byle jak, byle więcej. Sprawa śmietników nie załatwiona do tej pory. Wczorajszy ciepły dzień pokazał ile much krąży nad tymi nowymi blaszanymi skrzyniami - obrzydliwe muchy i obrzydliwe śmietniki. Co będzie w upalne dni - strach pomyśleć.Altany natomiast nadal zaspawane i są idealnymi budowlami dla osiedlowych obszczymurów. Nie raz pod tymi altanami leżą worki ze śmieciami - starsi, schorowani mieszkańcy nie są w stanie podnieść klap tych nowych - ohydnych śmietników, więc kładą śmieci pod altanami, a wtedy psy mają używanie; rozrywają worki i osiedle jak było brudne tak jest brudne.
Kierownika dotychczasowego nie ma już, mała to strata jest. Rządzi za to pani, która kiedyś windykacją się zajmowała. Czy się sprawdzi jako kierownik wszystkich osiedli - pewnie tak jak sprawdziła się w windykacji. Jak co niektórzy nie płacili tak nie płacą i głośno mówią, że windykacja to im może....Ale w tej spółdzielni nikt się chyba nie sprawdzi. Oni są po to by trwać. Wiceprezes wprawdzie jest rzeczowym facetem, ale nie ma zbyt wiele do powiedzenia. I tak trwają za nasze pieniądze. Problemy mieszkańców i uwagi kierowane do spółdzielni pozostają bez echa. My jesteśmy jak barany walące łbem o ściany. Ale zbliża się czerwcowe walne i ludzie już nie będę cicho. Każdy dostanie to co mu się należy. A należy im się dużo.
mieszkanka Ludwikowa napisała:
"Ale zbliża się czerwcowe walne i ludzie już nie będę cicho. Każdy dostanie to co mu się należy. A należy im się dużo."
Tylko mieszkanko L. ciekawe jaka będzie frekwencja na walnym. Ludziom już ręce opadają i coraz mniej mają sił do walki z tą spółdzielnią.
Bo to jak walka z wiatrakami.
Wiec lepiej siedziec i mowic jak to jest zle. Ludzie ruszcie sie z domow i zadecydujcie w swojej sprawie,naszej sprawie.