Nowa nazwa - spółdzielnia ta sama. I ta sama mentalność. Od kilku dni tną drzewa. Piękne drzewa. Tnie ich kilku. Po ścięciu rżną na równe klocki. Do kominka albo pieca w sam raz. Będzie ciepełko i przyjemny ogień. Ciekawi mnie tylko, kto decyduje, które drzewa należy wyciąć. Kierownika na osiedlu nie uświadczysz, mistrza też trudno spotkać. A cięcie jak w Puszczy Białowieskiej postępuje; tylko te drzewa to bez kornika drukarza są.
Boli cję to, że nie do Twojego kominka pójdzie?
Gdyby zostawić te kloce na noc, po godzinie by ich nie było. Taka mentalność ludzi. Uwierz mi, że bez pozwolenie by tego nie cięli.
Ja kominka nie mam. Mieszkam sobie w bloku i pod moimi oknami właśnie trzech "znawców dendrologii" z napisem na kapotach SM HUTNIK zrobiło porządek z pięknym drzewem. Wywieźli kilka taczek klocków. Wydaje mi się, że jednak tną bez pozwolenia. Prawo obecne niejakiego pana Szyszko daje im chyba tę możliwość. Jednak prawo prawem, a drzewa rosną dziesiątki lat. Żal mi tych drzew. Takie piękne były zawsze wiosną i latem. Ale nie każdy lubi żyć z przyrodą za pan brat.
A zapytałes tych ludzi o pozwolenie i na kogo polecenie to robią?
i niech tną ,drzewa stwarzają niebezpieczeństwo ,wiedzą co robią,jak drzewo sie zwali na człowieka lub samochód to potem płacz i szukanie winnych,zajmij się czymś a nie tym co do ciebie nie należy
Czym ja się zajmuję, to nie twoja sprawa. Widać po twoim wpisie, jaki masz stosunek do przyrody - ale jest takie powiedzenie - chłop żywemu nie przepuści i to daje świadectwo o tobie. A to drzewo nie zagrażało ani ludziom, ani autom.
Ludwikow nie ma racji. Te drzewa są cięte co roku i co roku pięknie odrastaja. SĄ to zazwyczaj wierzby. Łatwo krytykować tym co na 3-4 piętrze mieszkają. Niżej przez drzewa słońce nie dochodzi w mieszkaniach jak w grobowcu. Kocham zieleń ale niestety wielkie i geste drzewa nie powinny rosnąć blisko przed oknami. Sądząc malutkie świerki blisko okien nikt nie pomyślał co będzie, gdy drzewo urośnie.
dlatego niech baby i chłopy zajmą się swoimi sprawami a nie tym co nie nalezy do nich
drzewa w pobliżu bloku nr 4 przy ul Jasnej ścięte zostały równo z ziemią - nie odrosną, bo to nie były wierzby - dziś po południu widziałem - to jest normalne barbarzyństwo
może pani kierownik opłacana z naszych wpłat ruszy to, co sadza codziennie na fotelu za biurkiem i raz na jakiś czas zobaczy co się dzieje na osiedlach - ruch nikomu jeszcze nie zaszkodził
Apelowanie do nich to jak przemawianie dziada do obrazu. Ci ludzie są oporni na argumenty. Że to jeszcze funkcjonuje, to jakiś ewenement.
Funkcjonuje i długo będzie funkcjonowało dzięki tak biernym członkom tej spółdzielni,bo samo gadanie na forum i na ulicy niczego wam nie zmieni.
Dlaczego biernym? Drzewa trzeba obcinac bo ludzie maja w mieszkaniach ciemno. Łatwo krytykować tym z wyższych pięter im drzewa nie zasłaniają światła. Kiedys drzewa byly sadzone bez zastanawiania sie blisko okien. Porosly piekne swierki ale coz kiedy zaslaniaja i wchodza bez mala w okna. A drzewa przy jasnej 4 miały popękane i puste pnie, już dawno nadawały się do wycinki.
kłamstwo - pnie były zdrowe - można zobaczyć pozostałości
ciekawe, czemu tak piękne klocuszki z tych "pustych" pni cięto i szybciutko taczkami wywożono - ludzie nie barany - widzieli