trala-lala takie tam straszenie gadasz jak stara cyganicha co niby rzuca uroki e-ch co za średniowiecze w innych kulturach jedzą psinkę i nie wybrzydzają.Nie lubisz burka ogryźć to po prostu nie jedz bo nie każdy jest wychowany w tej samej kulturze i wieże co ty
zobaczysz doigrasz sie,kiedys ci ten smalec w gardle stanie
to tak jakbys jadl swojego przyjaciela,fe fe,ze jeszcze tacy ludzie sa.
a wogole wiesz ,ze to jest karalne?kto cie wychowal?
smutne to jest,ze sa tacy ludzie jak ty.
nie masz co jesc ,to idz do mopsu czlowieku,albo napij sie wody to moze ochloniesz.
Wyobraź sobie że jedno z moich przodków pochodzi akurat z krajów azjatyckich którym takie dania z psiny się przyrządza i nic w tym złego nie ma więc nie pouczaj a raczej nie narzucaj komuś swojego zdania bo to bardzo nieładnie brak tolerancji dla inności
Szanowny autorze wątku uważaj żeby cie nie złapali murzyni i nie zrobili z ciebie smalcu!
jak tak bardzo lubisz ten smalec to wybierz sie do rodzinki do krajow azjatyckich,tutaj jest Polska i psy tez sa polskie nasze wara ci od nich.
tutaj jest takie prawo,i ty tego nie zmieniaj.
uwazaj zeby czasem jakis pies cie nie dopadl i pomscil.
nie slyszales ile razy pies ludziom zycie uratowal?
psy maja serce i czuja tak jak my,szanujmy ich.
Do znawcy psiny.Najnowsze badania dowodzą ,że owszem,psi smalec ma właściwości lecznicze ,lecz czyni spustoszenie w mózgu ,powodując tzw.uzależnienie od swego pana ,tak samo jak w przypadku psa.Wielbiciele psiego smalcu ,tudzież psiego mięsa ,zaczynają marzyć ,śnić o obroży na szyi,kagańcu na twarzy.Zaczynają zachowywać się jak pies,osikując okoliczne drzewa ,czy też śmietniki.Często podjadają ukradkiem karmę dla zwierząt ,twierdząc ,że jest ekologiczna.W skrajnych przypadkach zmieniają się w wilkołaki,którymi straszono dzieci i dziewice.W terazniejszych casach ,nie ma kogo postraszyć ,ponieważ dzieci stały się cwane ,a dziewice wyginęły.Tak więc jedzenie psiny ,nie wpływa zbyt optymistycznie na organizm.Lecz nie przejmuj się drogi forumowiczu.Ścisłe grono naukowców z USA,udowodniło ,że picie syropu z dżdżownic wybitnie podnosi iloraz IQ,co sądząc po treści Twoich wpisów ,naprawdę by Ci się przydało.
Mnie osobiście ludzie rozwalacie.W szczególności ci którzy tak krzyczą że zwierze (pies,krowa itd) to przyjaciel.Dzisiaj w sobotę płakać na forum jakie żarcie zwierząt jest be.A 90 procent ludzi jutro po kościele rosołek i schabowy na obiad.Hipokryci.Ynteligenci.Katolicy.Niech każdy dobierze pod gust.
Te twoje opowieści o tych amerykańskich badaniach są tak prawdziwe jak kawały o sołtysie z Wąchocka, gdybyś powiedział ze ruskie do czegoś takiego doszły to może bym uwierzył a te co się tak tak zachowują o których opisujesz to raczej sado-macho ale to inna bajka. Wracając do tematu jednym smakuje śpek drugiemu bizon a ja wole psie wątróbki i ani nich ani nic tego nie zmieni,psy mają serce a no mają świnia koza i wielbłąd,piszesz że psy życie uratowały a pewnie i to nie jednego od śmierci głodowej Konkludując lepszy psi smalec niż byle jaki antybiotyk
Z pozdrowieniami chłop jak dąb jaja jak żołędzie !!!
Trolujesz gimbusie.Teraz już wiem.A z tymi jajami jak żołędzie ,to proszę Cię .Nie używaj więcej mikroskopu.Zanadto powiększa.
Witam przeprowadziłam terapie leczniczą swojej córki psim smalcem i nie uwierzycie córka od roku przestała chorować na grypę itp. Psi smalec jest rewelacyjny do podnoszenia odporności.No cóż cel uświęca środki
Skuteczność smalcu na przeziębienia można porównać do wpływu sproszkowanego rogu nosorożca na potencję.
Mam nadzieję, że twoja córka zacznie teraz szczekać.
Zabijać psa na smalec? To powinno być karalne tak jak znęcanie się nad zwierzętami.
Do 13:39 a ja skieruje. wniosek do prokuratury powolujac sie na ustawe o ochronie zwierzat dotyczacy tresci twojego postu.
Znęcanie się to nie to samo co ubój w celach pozyskania lekarstwa to są dwa odmienne działania. Wiec przeprowadzenie uboju z ogłuszeniem przy zwierzętach rzeźnych jest jak najbardziej prawidłowe i nie posiada cech przestępczych