Co sądzicie o nowym smartszopie w Ostrowcu przy Sandomierskiej? Przechodziłam tamtędy pare razy, samochody podjeżdzają jeden za drugim. Najgorsze jest to ze i pietnastolatkom sprzedają.
Najlepsze jest to,że sklep oferuje dowóz prochów do klienta!!! Cena- 5 złotych na terenie miasta. Śmiem twierdzić, że rozwożą towar razem z...pizzą. Zresztą właściciel pizzerii i jest tez właścicielem lokalu, w którym miesci się sklep :( A czy te proch są w wersji light? Nie powiedziałbym, taka sama chemia jak cała reszta.
I wogóle to na ulotce smartszopa pisze wyraźnie, że pizzeria jest niedaleko...niedługo zaczną pisać na reklamach pizzy że obok można kupic to i owo.
Piszecie bzdury.Własciciel pizzerii nie jest właścicielem lokalu.On go wynajmuje pod pizzerię a dopalacze ma ktoś inny.
By jeszcze jeden na Szerokiej, ale chyba junie funkconuje.
I na Radwana coś było, ale nie wiem jak teraz.
Klientów jest cała masa- kupuja nawet ch łopcy pietnastoletnie łepki bo nie ma zakazu sprzedaży "substancji kolekcjonerskich' osobom poniżej 18 roku zycia. Jest tam dostepna dla wszystkich taka chemia ze glowa mała+ fachowa literatura. a na opakowaniach piszą: nie do spożycia dla ludzi...
sam widzialem jak obsluga sprawdza dowod i nie sprzedala gowniarzom.
krwawamary gowno wioesz a piszesz.
1. wlasciciel biesiadowa nie jest wlascicielem tego sklepiku.
2. jest zakaz sprzedawania pon. 18 roku zycia.
3.podejrzewam ze nie bylas a bezsensu piszesz ze wiesz komu sprzedaja.
sam widzialem jak kilka osob odeszlo z kwitkiem;/
a ja widzialem jak gowniarze prosza zuli zeby im kupili hehehe
Drogi las machionas!
1) Właściciel "Biesiadowa" jest włascicielem lokalu, w którym mieści się Smartszop;
2) Jako substancji kolekcjonerskich nie ma jako takiego zakazu sprzedawania do 18 roku zycia; jesli czasem sprawdzaja dowody to robią to dla zasady a nie dlatego że sa takie podstawy prawne;
3) Widziałeś ze kilka osób z kwitkiem odeszło- często tam zaglądasz? Bo ja często- taką prace mam :)
Na wstępie,żeby było jasne nie popieram takich używek. Ale w równeż nie popieram gorszych, takich jak alkohol. Wszystko jest dla ludzi i używane z głową nie są złe, natomiast dlaczego każdy tak krzyczy nad tymi dopalaczami, a nikt nie pragnie pozamykania monopolowych? Co jest lepszego w winie, czy wódce? Tak samo uzależnia.
wódka to część polskiej menalnosci, niestety... a nie ma czegos takiego jak prochy w wersji light...