może tu będziemy wrzucać coś śmiesznego ?aby nie zaśmiecać innych wypowiedzi i wątków.I NA POCZĄTEK
Przychodzi góralka do matki i mówi:
- Mamuś poradz mi jak chłopa wyrwać, jaki on ma być?
- Córko przede syćkim to ma być łoscędny, troche psygłupi inierusany... Za pare dni córka wpada do domu i krzyczy do matki:
- Mamuś, mamchłopa idealnego, mój ci on bedzie... Byłam z nim w hotelu na trasie...
- I co? - pyta matka
- No i jak weszli my do pokoju to stały dwa łózka, a on mówił,że złączymy oba co by z dwóch nie korzystać,
- No to łoscędny - mówi matka
- a psygłupi trocheś?
- Mamuś psygłupi, bo poduske zamiast pod głowe, to pod tyłek mi podłozył...
- A nierusany? - pyta matka
- Mamuś na pewno ci nierusany bo jesce folijke miał na siusiaku!
cfcffcf