Pozwólcie, że subtelnie acz bezczelnie się zaśmieję : cha cha cha. Toż to wątek Śmiechu warte. Wypada się więc śmiać.
Chyle czoła tym rymom, naprawdę dobre oj moderator nie da rady chyba odeprzeć tej lawiny która na niego spadła a może to zmora przysiadła i dusi moderatora?
Zmora znalazła
dzisiaj moderatora ,
wsadzi go w worek
bo to potworek.
Wlazła zmora na czata
i widzi wariata .
Cóż począć ma
jak już go zna i zawsze pozna ...
Widzę że tą zmora posłużyłam następnym rymom ha,ha dobre.Ciekawe co na to nasz moderator.Jakoś cicho ale pewnie z zaskoczenia uderzy.
Jedziemy na wycieczkę
bierzemy misia w teczkę
A misiu jak fiku miku
narobił w teczkę siku.
W teczce była mąka
i misiu puścił bąka.
W Mazowieckim jest
dziś plucha bo widziano karalucha.
Trzeba podjąć więc
leczenie i wytępić tam jelenie.
Już nagrodę tam więc dają
i jednego tam szukają.
On się skrywa pod nickami ,
raz jest misiem ....raz gumisiem ...
Lecz pewnego razu
słonko zaświeciło ,
karalucha poraziło ....
Szedł miś dróżką ,
podskakując nóżką.
Pomylił dróżki ,
wlazł na czat do wróżki .
Wróżka więc wyjęła karty ,
powróżyła koniec farty.
Miś więc smutny ,
wraca dróżką ,
napotyka inną wróżkę .
Wróżka mówi podaj rączkę ,
a on na to ja mam gorączkę ...
Wieczór się zbliża
misio na czat uderza,
będzie balanga więc na całego ,
misio obrazi więc dziś każdego.
Taki on już jest zadumany w sobie ,misio we własnej osobie.
Lecz my się nie damy ,
karalucha pokonamy ...
Był raz misio na czacie ,
pisał głupoty Agacie ...
Każdy o tym wie
on bardzo czepia się ...
W mazowieckim mieszka miś ,
nie od dziś .
Ostrowiec nie chciał misia ...
Wygonił karalucha ,
zmykał tam gdzie go nikt nie słucha ...
świętokrzyskie fajne jest ,
mazowieckie co to jest ...
Zdjęcia z hokus ma mase ludzi bo zostały wysłane przez Agate do tych co nie było a oni powieli wysyłanie także mają wszyscy
ja wysłałam zdjęcia Lachienowi, Magdzie ze szczecina i chyba nie sadzicie, że któras z tych osób mogłaby sie podzielić tymi zdjęciami z marcinem co? 5 zdjec wysłałam pazurowi, sa to zdjecia ładne, nie osmieszajace nikogo i wybrane specjalnie dla kolegi, którego jeszcze nie znalismy wówczas.
Jak zwykle jestem szczera i przyznaje sie do tego co było moim udziałem.
Do biedronki przyszedł mis
W okieneczko pyś, pyś, pyś
Na to rzecze mu biedronka
Wy........ dziś mam bąka.
BZYK
Bzyczy bzyk znad Bzury
zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy
i nad Bzurą w bzach bajdurzy,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika!
Siedzi misiu na gałęzi i ją piłuje. Po chwili wychodzi z baru jakiś człowiek i mówi:
- misiu , spadniesz.
- Nie, nie spadnę.
Za 5 minut znowu ten sam facet:
- misiu , spadniesz.
- Nie, nie spadnę.
Po chwili misiu spada i facet mówi:
- Mówiłem, że spadniesz?
- K**wa jasnowidz czy co?