Niekoniecznie będą płacić więcej. Unikniemy kosztów sprzątania lasu, pilnowania czy ktoś nie wywozi, kontroli posiadania umowy na wywóz śmieci, itd. itp.
No i cel numer jeden - będą czyste lasy!
W pozostałym zakresie dyskusja wkracza w akademickie rozważania o filozofii. Ciekawe, owszem, ale jakby off topic.
Pozdrawiam :)
Tak, cel jest bardzo dobry - czyste lasy.
Ale np. płacenie za ścieki proporcjonalnie do zużycia wody wcale nie zmniejsza czystości rzek, a jest bardziej uczciwe. Ryczałtowa opłata za wodę czystości rzek by nie zmieniła, ale byłaby mniej uczciwa. Wyobraź sobie to rozgoryczenie Nowaka, który widzi, że jego sąsiad Malinowski wywozi 4x więcej śmieci, a płaci za to też 50 zł. Nie do przyjęcia. Nawet czysty las by nie udobruchał Nowaka.
Owszem, masz rację co do rozgoryczenia Nowaka. Ale, z tego co czytam w gazecie prawnej, problem zostanie jednak rozwiązany w sposób zbliżony do mojej propozycji. Oby nam to pomogło w utrzymaniu czystości lasów.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/502159,za_nielegalne_smieci_tylko_500_zl_mandatu.html
może lepiej, gdyby wysypisko przyjmowało odpady za drobną opłatą, wtedy wszystkie drogi by może tam prowadziły? jeśli jest drogo dla niektórych, może to by było rozwiązaniem?
ale samemu nie wolno wozic odpadow komunalnych na skladowisko,o nikt z nas nie ma decyzji na transport odpadów,firmy takie jak REMONDIS musza spelniac wszelkie formalnosci i sie starac o taka decyzje,wiec wozenie samemu odpadow na skladowisko jest niezgodne z prawem.
jak oddają butelki na skup, lub opony na wymianę,szyby i inne badziewie,to nikt nie ma pozwolenia.Dotyczy to chyba materiałów np.medycznych lub niebezpiecznych,bo nikt chyba nie zabrania wozić papy,gruzu, czy szkła.
dziś radio kielce 16 30 debata o śmieciach.
a skąd macie informacje ze dzis o 16.30 w Radio Kielce jest debata o śmieciach? to jest pewne na 100% ?
jak wiesz kto to zrób mu fotkę i podaj dalej gdzie trzeba,sprawca będzie przyłapany na gorącym uczynku,niestety niektórych trzeba uczyć rozumu w ten sposób
Na niektórych torbach ze śmieciami są ostrzegające napisy "Biohazard-ryzyko infekcji"
A to już jest przestępstwo i powinna się tym zająć policja ,może panowie ruszą tyłki z krzesełek i to sprawdzą?
No to pewnie z jakiegoś prywatnego gabinetu,bo zwykły śmieciarz takich torebek chyba nie ma;)
Jeśli w domu mieszkają cztery osoby i więcej to nie ma możliwości by ich śmieci zmieścily się w jednym kuble. Większość niestety tak ma, kupa ludzi w domu i jeden kubeł śmieci. Reszta śmieci wyrzucana jest do lasu. Dokąd włodarze naszego miasta będą dawać przyzwolenie na to?
Niekoniecznie się zgodzę. Popatrz, co produkujesz.Plastyk, szkło - ja wynoszę do specjalnych pojemników, papier - spokojnie można go spalić w piecu, byle był bez plastyku, zostają śmieci organiczne, które wrzucam do kompostnika, dzięki temu mam kompost jako nawóz.Do kosza trafia naprawdę niewiele. Zanieczyszczone opakowania po jogurtach itp. To nie taki wielki wysiłek, ani koszt.
Wszyscy tak argumentuja a to nieprawda...część śmieci upychaja gdzie się da w tym do lasu, bo kompostowników po prostu nie mają, wyrzucają te wszystkie obierki po ziemniakach i inne domowe tak zwyczajnie do lasu bo wiekszosci ludziom wydaje sie ze to nie smieci, a to po prostu śmierdzi, rozkłada sie i sciąga muchy.Ochyda.Tylko brudas moze powiedziec,ze cztery osoby produkuje jeden kosz smieci.To jest po prostu niemożliwe.Ja tez segreguję smieci i moi znajomi i wierz mi , śmieci z czterech osób w jednym kuble nie da się zmieścić.
Czemu zarzucasz mi to nie prawda? Nigdy śmieci do lasu nie wywiozłem. Nie wiem, jakie Ty śmieci produkujesz, ale większość jest materiałem recyklingowym i spokojnie śmieci nie nadające się do powtórnego przetworzenia nie ma tak wiele. Kompost jest naturalnym nawozem i składowany w specjalnym kompostniku nikomu nie przeszkadza. Tylko brudas potrafi wyprodukować tonę śmieci które nie da się przetworzyć.
Przejdż się ulicami ostrowca, np Długąą i popatrz do koszy na smieci, pełno reklamówek ze smieciami skrzętnie powrzucane. Tutaj sa te smieci, którye się ludziom nie mieszczą w kubłach.idą paniusie rano do pracy i ukradkiem wrzucaja reklamóweczkę do kosza przy przystanku. To i tak dobrze jak ktos podrzuca do koszy komunalnych, najgorzej jest gdy wywozi do lasu.
P.S.LOu-nikogo nie obrażam, ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu. jesli komus nie powie sie prawdy w oczy to ten ktoś nie zrozumie.
Pokaz mi ile jest kompostowników przy domkach jednorodzinnych?1 na 20 -i tak będzie dobrze.
Ja mówię o sobie. Zawsze staram się segregować śmieci. Często gdy faktycznie było ich dużo zawoziłem je na Janik.Tam koszt 20 zł za wyrzucenie przyczepki, to naprawdę nie jest dużo. A ja owszem, obrażę tych, którzy wywożą śmieci do lasu, bo dla mnie to idioci i kretyni.
U mnie, przy takim systemie segregacji, jaki opisałem wyżej trzyosobowa rodzina produkuje niecały kosz w ciągu miesiąca. Ale może ja mam bliżej do specjalnych pojemników recyclingowych niż inni...
A te specjalne pojemniki to kto ustawia? i na czyj koszt?