Najpierw doktorek dotyka tego pana a potem Ciebie też nadal jesteś tak wyrozumiały?
temat osobiście rozwiążę w poniedziałek powiadomie Mops .i po sprawie
Współczuję. Na pocieszenie dodam, że w niektórych instytucjach publicznych taki gostek może przyjść i np. przebywać kilka godzin. Wtedy jest naprawdę czadowo. Tak że nie martw się niektórzy mają gorzej.
Raczej na pewno chory. Zdrowi ludzie biorą dziś prysznic kilka razy dzuennue bp mamy 40 stopni. Przecież włosy do czoła się kleją.
Kiedys siedział na poczcie głównej przy ścianie, a kilkanaście metrów dalej przy okienku nie dało się wytrzymać.
Do gościa_doktorek - to jedyny mankament waszej pracy, za to bardzo uciążliwy.
Ludzie MYJCIE SIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Reasumując... Po tak licznym odzewie... Nie było tematu... Tylko nie dziwcie się jak kiedyś jakaś kasjerka kasując Wasze produkty zwymiotuje na taśmę. Dziękuję za pomoc.
ulala...moze tym chorym człowiekiem faktycznie ktos sie powinien zainteresowac np Mops skoro zauwazyłas ze chodzi w narciarach 3 rok to powinnas wiedziec ze raczej zdrowy nie jest i co z tego ze ma dom ale moze nie ma nikogo w tym domu...??i co z tego ze nie podałas mu np chleba skoro sie boisz ze go dotknie to trzeba było mu podac osobiscie trzeba byc człowiekiem a nie pisac na forum ze masz problem chociaz moze jakas instytucja sie tej sprawie przyjrzy a znieczulica jest ogromna miss coco-szambonel.
No naprawde do Tvn napisz ze masz problem jestesmy społeczenstwem a nie odludkami i w zwiazku z zaistniała sytuacja mysle ze trzeba powiedziec o tym włascicielowi sklepu a nie wyprszac kogos ze sklepu,naprawde rozumie pani sytuacje ale prosze mi wierzyc sa wieksze problemy...a skad pani wie ze tym razem nie przyszedł po mydło własnie???i skad pani wie ze własciciel sklepu wyraziłby zgode na wyrzucenie tej osoby ze sklepu domniemam chorej osoby....
Przytocze taką sytuacje bedac w Barze mlecznym na Słoneczku mój znajomy był swiadkiem jak wielmozna pani za kasa nie chciała sprzedac zaznaczam sprzedac bezdomnemu goracej zupy,dlaczego??bo taki miała kaprys i juz gdyby nie oburzenie i interwencja pozostałych klientów baru SŁoneczku pewnie tej zupy by mu nie sprzedała,nie chciał darmo uczciwie płacił.Ja na miejscu własciciela tej jadłodajni bym ta pania zwolniła od razu.Bez zastanowienia bo sie nie nadaje do pracy z ludzmi i juz.
Ot i co się porobiło ludzie ludziom śmierdzą Stelina a ja znam takę ekspedientkę że bym u niej nie kupiła nawet hermetycznie zamknięte tak od niej śmierdzi ale każdy kupuje gdzie chce,fakt ze ludzie się nie myją .
Szok, ale właściciele nie wiedzą kogo zatrudniają. Nie przyglądają im się przecież godzinami. Nie dziwię się, że ludzie nie mają szacunku do kasjerek.
Mydło dostał od nas niejednokrotnie z prośbą, żeby się umył ale nie poskutkowało.
Racja 23:31. Autorka pokazała klasę. Ja bym się takiej pracownicy szybko pozbyła.
Ów pan mieszka z żoną. Nie boję się, że dotknie chleba bo to nie ja potem kupię ten chleb tylko Ty. A przede wszystkim Wy, klienci, skarżycie się na to jak właśnie on i podobni jemu macają pieczywo, i to Wy narzekacie na ten smród
w PKS takie przypadki regulują odpowiednie przepisy, ktoś od kogo brzydko pachnie nie jest wpuszczany do autobusu, nie wiem jak to jest w przypadku sklepów
Ja też pracuję w sklepie i nie raz była podobna sytuacja ale mamy odświeżacz powietrza i zaraz psikamy ,bo co innego mamy zrobić skoro gościu ma pieniądze i płaci za zakupy