kandydaci przyjeli zaproszenie BO DOSTANA T U MA NIE STOŁKI.PANIMAJESZ BEZMUZGOWCU.
Proszę zwrócić uwagę, że Wilczyński mówi ... że może za cztery lata będą tereny inwestycyjne ....??!! Potem powie dajcie mi to dokończyć .. :) Kpina, czekać cztery lata głodny i bez pracy aż Oni się rozkręcą, jeśli się .... w ogóle :)
Debata w przedszkolu.
Jak myślisz, dlaczego młodzi ludzie nie idą decydować o przyszłości Ostrowca? Bo większość z nich wyjedzie stąd gdzie pieprz rośnie i już nigdy nie wróci przy pierwszej lepszej okazji (ucieczka na studia), a te które już zostały nie wierzą że stworzą się warunki dla młodych wykształconych osób (np. ja tak uważam).
W pełni zgadzam się z gościem "GD" z 11:50! Tzw."debata" J.Wilczyńskiego z jego totumfackimi była na żenującym,skandalicznym poziomie.Oni nie mają żadnego programu,żadnej wizji rozwoju miasta!Powiedzieć,iż będzie przyciągać się inwestorów może wyartykułować każdy,tylko jak to zrobić,jak zachęcić do inwestowania,co zaproponować przedsiębiorcom itp? Patrzę na te wyboru z boku (z poza Ostrowca) i zadaję sobie pytanie- co przeciętny wyborca ostrowiecki widzi w tych ludziach,że głosuje na nich?A jeżeli jest prawdą,co mówił J.Szostak w swojej audycji,iż ukrywane zadłużenie miasta wynosi 130 mln zł (przy 200 mln zł budżecie!) i w trakcie ostatnich lat ubyło w Ostrowcu ok.1000 miejsc pracy,to o czym my mówimy? Niestety,ten okręt tonie...
Wilczyński się wykazał, Szostak też, to prawda, ale zróbmy coś żeby trochę zmienić w tym mieście. Jeżeli wygra Wilcz. to będzie monotonia przez następne 4 lata. Bez żadnych zmian i perspektyw na lepsze jutro. Ładne boiska, skwerki, i tyle. Jeżeli wygra Szostak - zmiany będą na pewno. Nie wspominajmy jak było za dawnych lat jego kadencji, czasy się zmieniły. Niech się też zmieni COŚ w Ostrowcu. Dajmy szansę na lepsze życie i nadzieję na miejsca pracy, których BARDZO POTRZEBUJEMY.
dAJMY SZANSE JANKOWI.BO JAK PISAŁ POPRZEDNIK WILK JEST NIJAKI BEZ WYRAZU,NIE MA SWEGO ZDANIA,TCHÓRZ.ŁASKI NIE ROBIŁ POWINIEN PRZYJSĆ NA DEBATE NIE DLA SZOSTAKA A DLA NAS.NIE PRZYSZEDŁ ZNACZY OOOLAŁ NAAASSS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Fakt, to spotkanie towarzyskie na Internecie zwane debatą odkryło słabość p.W.-kandydata na prezydenta. Bał się rozmowy na argumenty to dobrał sobie ludzi, którzy nie zadawali pytań, nie żądali programu na następną kadencję prezydenta. Zwykłe bla bla bla. Każdy powiedział co wiedział i finito. Posiedzielim, pogadalim i na herbatkę do domciu bo zimno. Taka to była debata. Najważniejsze dla nas mieszkańców to iść na wybory i zagłosować żeby nie mieć do nikogo pretensji potem.
Dla mnie to nie była debata ale rozmowa kilku panów. Rozmowa nudna jak flaki z olejem. Zgadzam się z większością opinii, poza tym że Kotasiak był merytoryczny. To chyba jakaś pomyłka. Oceniając pozostałych kandydatów, nie sposób zauważyć, że przeważnie byli całkowicie nieprzygotowani do rozmowy. Szczególnie widać to było u p. Micha i p. Krysy. P. Broda nudno gaworzył w kółko o hutnictwie, Kotasiak próbował coś przekazać, ale jeśli się nie przygotuje specjalnie do wystąpienia, to ma problemy nawet z wysławianiem się, p. Kopański był najbardziej merytoryczny, prezentował swój program nawet nieźle, ale zbyt szczegółowo i za mało dynamicznie jak na takie spotkanie. No i duży plus za odcięcie się od poparcia Wilczyńskiego i podkreślenie, że jest w opozycji.
Sam Wilczyński to osobny rozdział tego spotu (?), programu publicystycznego (?), nie wiem jak to nazwać. Starał się być gospodarzem, moderatorem dyskusji (?), ale wyszło to fatalnie. Sam pomysł spotkania zupełnie nietrafiony. Pomyślane to tylko po to, żeby go w ostatnim zdaniu poprzeć. Paranoja.
I uwaga na marginesie: czy SLD już odstrzeliło Grabowskiego czy wstydziło się go pokazać po wystąpieniu w Radiu Kielce przed I turą? I dlaczego najstarszy dinozaur go zastąpił? Już nie ma młodszych w SLD?
Nie czepiajcie sie syna poniewaz jak widac syn jest posluszny tacie. Co tata kaze to syn robi. Pan Wilczynski jest poprostu dobrze wychowany.
debata była rzeczywiście niezła, jeden koleś ten na prawo od wilcza to wydawało mi się że usnął,jak wilku przemawiał, więc powstaje pytanie czy głosować na lewaka z jajami czy na prawicowca bez jaj?