Oszukali CIEMNY LUD...Nienawiść pogarda do NORMALNYCH POLAKOW.
drogi emerycie, zapominasz, ze od kiedy przeszedłeś na emeryturę jestes tylko KOSZTEM dla pozostalych, rzeczywistych podatknikow. Nie masz odlozonych zadnych skladek (podobnie zresztą jak wszyscy inni emeryci), to co nazywasz podatkiem od wynagrrodzen to fikcja - panstwo płaci ci jakies tam pieniądze z bieżących składek czynnie pracujacych oraz placonych przez nich podatków. Nawet te podatki ktore płacisz przy okazji zakupów, placisz tylko dzieki temu ze dostajesz emeryturę. A jak juz ci wyjaśniłem, twoja emerytura to również KOSZT dla czynnie pracujacych. A wiec to oni wlasnie płacą te "twoje" podatki
nie, te podatki płacą za niego tylko ci, ktorzy czynnie pracują. Bo to oni składają się na jego emeryturę
Tak, przez 40 lat on płacił na emerytury innych a teraz ktoś płaci na jego emeryturę. Tak to działa gościu 19:34. Emerytura to nie lokata w banku jak Ci się wydaje. Gdy braknie młodych do pracy wówczas przyszli emeryci zobaczą figę z makiem a nie emerytury.
Gwałtu rety , podatki to teraz koronny argument , ciekawe czemu akurat o nich krzyczą osoby które w życiu same latami uchylały się od ich placenia . Zabawny ten świat .
Oni krzycza o podatkach tylko wtedy kiedy jest im wygodne.
19:36, tak się składa, ze o podatkach zaczął pisać sam emeryt. Sugerujesz, ze latami uchylał się od ich placenia ? Zabawny ten świat :)
drogi mądralo będziesz inaczej śpiewał gdy doczekasz emerytury-jeśli w ogóle doczekasz.
Teraz okaże się że ze wszystko finansowane jest z Twoich podatków emerycie. Chciałbym widzieć w jakich kwotach ich płacisz skoro tak na wszystko starcza. Po to są podatki aby państwo mogło funkcjonować.
Emeryt od swojej emerytury płaci podatek dochodowy i ubezpieczenie zdrowotne, a oprócz tego VAT i akcyzę przy zakupach. Tak więc ma prawo wymagać, aby jego pieniądze nie były marynowane. Gościu z 17:51 włącz myślenie to nie boli
ble, ble, ble ...
Te "podatki" emerytów to tylko zabieg księgowy, zeby panstwo moglo troche zaoszczędzić na emerytach. Emeryt nic nie wypracowuje, a na jego "dochód" składają się ci, ktorzy np. codziennie rano wstają do fabryki. To kto płaci te jego "podatki" ?
Włącz zatem myslenie 18:01, tonie boli
Każdy będzie emerytem.
Włącz zatem myślenie 19:20, to nie boli.
zgadza się, i wlasnie wtedy każdy z nas bedzie na utrzymaniu kolejnych pokoleń. Po to m.in PIS wprowadził 500+. Patrz, takie to proste, a nikt nie pomyślał o tym wcześniej...
500+ nie przyczyni się do zwiększenia liczby narodzin. Ludzie woleli by, aby były lepsze i stabilne warunki na rynku pracy, dostęp do żłobkow i przedszkoli. Powinna być większa ochrona socjalna i pomoc w powrocie na rynek pracy a nie wycofywanie ludzi w siłę wieku z rynku pracy bo taki skutek ma teraz 500+ bo jeżeli przy dwójce dzieci matka ma iść do pracy za minimalna pensje to woli siedzieć w domu. Normalnie myślący człowiek to się zastanawia czy go stać na kolejne dziecko bo przecież trzeba wyżywić i wykształcić a tu zanim dziecko skończy szkołę średnią kończy się 500+ i w czasie studiów już latorośl jest tylko na utrzymaniu rodziców. Zaraz ktoś się odezwie, że te pieniądze powinno się odkładać dla dziecka, ale prawda jest taka że większość rodzin zwyczajnie je przejada. Skutek tego socjalu będzie taki, że ludzie normalnie myślący będą nadal mieli po jednym góra dwojce dzieci, a rozmnażać się będzie patologia.
Jak bedzie tego nie wie na pewno nikt. Ty masz na ten temat swoje zdanie, zatem wygraj tylko wybory i juz możesz wprowadzać swoj program, który da wszystkim "lepsze i stabilne warunki na rynku pracy". A to, ze części kobiet nie oplaca się pracować za minimalną krajową, czesto za prace również we wszystkie soboty to prawda. I to jest po części pozytywny efekt tego calego 500+, bo powoli wyrywa nas z syndromu, ze kolejne pokolenia żyją tylko po to aby pracować, a nie pracuja aby żyć
Tylko problem będzie gdy dzieci dorosną. Powrót takiej kobiety na rynek pracy będzie bardzo trudny. Jeżeli teraz te młode kobiety nie pracują to jaka będzie ich emerytura? Nie wszystko związane z 500+ jest złe, ale wiele spraw jest nie przemyślanych. Co do zmiany prawa czy wygrywania wybór to jest też ciekawy wątek. Dopóki głosujemy na partię a nie na konkretną osobę to w sejmie będziemy mieli partyjnych kacykow a nie posłów z poparciem elektoratu
