o ktory bursztynek chodzi? czy mozesz odpisac gdzie sie poparzyłaś rzekomo?
Bursztynek za lidlem jest naprawde super -ja naprawdę gorąco polecam - czysto ,pięknie a Panie WSPANIAŁE -tak miłe że chciałbym mieć taką żonę-ilość klientów mówi sama za siebie -a konkurencja niech ZAZDROŚCI
z tego co wiem to, to ogrody a siennienska i sloneczko juz maja dwoje innych wlasciecieli, bardzo dobre lampy sa na sloneczku, ja bylam doslawnie na 7,5 min a juz mnie lekko poparzylo! efekt po pierwszym razie, nie wiem jak jest ma sienienskiej, natomiast na ogrodach juz nie ma tak dobrych lamp i troszke wiecej razey trzeba isc zeby efekt byl. Dlatego polecam bursztynek na sloneczku.
uwaga na solarium ewy wojcik na dlugiej lampy ma spalone ale kasuje normalnie i juz
nie rzekomo tylko faktycznie sie poparzylam a obsługa jest od tego zeby powiedziec co i jak nie kazdy jest fenomenem chodzilam do bursztynka na sienienskiej i bylo to om 6 lat temu
Masz szczęście, że nic poważnego się nie stało. Mój znajomy poszedł kiedyś na solarium. Był tam pierwszy raz i miał normalne oparzenia. Był cały czerwony, woda zatrzymywała mu się w organizmie. Musiał wzywać lekarza. Przesadzić z opalaniem na solarium jest bardzo łatwo, trzeba uważać.
nigdy wiecej ie pojde na słonko weszlam na 8 minut pani tak doradzila a mam ciemna karnacje wyladawalam na izbie przyje w nocy z goraczka i bąblami na całym ciele siedziec nie mogłam. sadze ze wlascieciel siennienskiej i sloneczka nie zna sie na tym co "wkłada" w łóżka malo tego nie mila obsługa... zostaja m tylko ogrody nie po drodze mi ale nie bede wcale ryzykowac. poczytajcie sobie o lampach kolagenowych ktore sa na ogrodach kolezanki chodza mowia ze rewelacja jak sie wylecze do konca napewno skorzystam
u ewy wojcik na dlugiej sa stare lamy nie opalaja wiec uwwazajcie
byłam wczoraj,chciałam wejść na 12 minut,ale kobitka doradziła na 9 bo nowe lampy mają i dobrze,że nie postawiłam na swoim bo wieczorem mnie nieco dopiekało i zaczerwieniona byłam ale dziś już jest dobrze i najlepsze,że widać że złapało miejsca ,które niestety na leżącym słabo łapało ,te kolagenowe lampy to chyba takie różowe i dobrze opalają bo wcześniej jak chodziłam to nie było w kabinie stojącej takich
Ja byłam parę razy na Siennieńskiej w Bursztynku i nigdy z nieprzyjemną obsługą się nie spotkałam.
Powiem Wam tak: nie jestem wielkim maniakiem solary i opalania ale mam imezę więc byłam wczoraj na 5 minut na Siennieńskiej. Mam jasną karnację, ktòra w tym roku słońca jeszcze nie widziała. Mam lekkie zaczerwienienia i swędzi mnie tu i tam ale nie różni się to od uczucia po naturalnym opalaniu. Obsługa ok, pani mi doradziła co i jak. Lampy rzeczywiście tam opalają więc uwaga dziewczyny- nie chodźcie za pierwszym razem na 10 minut bo bòl gwarantowany potem!
jesli chodzi o sloneczko to mi na wejsciu Pani tam poinformowala ze sa bardzo mocne lampy, a za kazdym razem to robi i zalecila 6 min, wiec skoro Pani informuje a wy nie dowierzacie i wychodzicie z poparzeniami to pretensje do siebie :)
właścicielami są Ci sami państwo tylko teraz po rozstaniu pani Monika ma na Ogrodach a pan Roman na Słoneczku i na siennieńskiej.