Czy ktos orientuje sie ile teraz kosztuje zalozenie spirali antykoncepcyjnej?
pewnie coś koło 300-400
Na NFZ tylko koszt spirali
Ok 300 zł
Zanim to zrobisz poczytaj i przemyśl dokładnie .Ta metoda jest najbardziej szkodliwą ze wszystkich.Jeżeli nie możesz hormonów stosować porozmawiaj z mężem jak to człowiek szanujący ciebie i zależy mu na tobie będzie stosował prezerwatywę.
Ja mam założoną już drugą z kolei ale taką hormonalną. Działa 5 lat, koszt pierwszej był 700zł, za drugą płaciłam 850zł. Ja jestem bardzo zadowolona, cykle mam normalne ( nie hamuje jajeczkowania ), miesiączki skąpe i bezbolesne ( w przeciwieństwie do tradycyjnych spirali), wygodna i zupełnie niekłopotliwa. I dużo mniejsza rozmiarem od tych tradycyjnych.
mam już trochę lat i 5-ta spiralę - taka jak gość 17.34. jestem bardzo zadowolona, nic sie nie dzieje, srednio 2x w roku jestem na badaniach u ginekologa. dlatego mam taka, poniewaz odkąd pamietam mialam b.bolesne i obfite miesiączki.
jeśli często masz dolegliwości intymne, stany zapalne to odradzam. Działanie spirali polega na tym, ze powoduje ona jałowy stan zapalny w macicy, uniemożliwiający zagnieżdżenie zapłodnionego zarodka.
Mój ginekolog namawiał mnie na spiralę z dawką hormonu. Koszt 1000 zł. Jednak, zrezygnowałam, mam blizny na macicy po 2 cc. Więc było ryzyko, ze nie zadziała prawidłowo.
Rak szyjki macicy to tylko kwestia czasu....
co ma rak szyjki macicy wspólnego ze spiralą? Doucz się trochę, doczytaj gdzie trzeba, gościu z 9:43
14;25 ty się doucz albo choć przeczytaj ulotkę ze zrozumieniem.
Ma bardzo dużo gościu 14:25 a douczyć to proponuję się Tobie...
"Rak szyjki macicy to tylko kwestia czasu...."
Nieprawda. Kobiety stosujące, np. spiralę chodzą często na wizyty kontrolne. dbają o zdrowie i systematycznie robią cytologię.
To jest ciało obce w organiźmie i naiwne tłumaczenie sobie że to nie szkodzi świadczy o niskim ilorazie inteligencji tych biednych kobiet narażających swoje życie żeby często kopulować, żeby facet mogł swobodnie wyładowywać swoje frustracje .Czy którykolwiek ginekolog założy to swojej żonie? to zabijanie zapłodnionego już zarodka i to nie jest szkodliwe?. Skąpe miesiączki świadczą o zanikaniu jajeczkowania obfite o częstym stanie zapalnym niszczącym zarodki a tym samym zmniejszenie odporności organizmu. A zapach od takiej kobiety po 8 godz pracy -wręcz smród Konieczność stosowania wkładek -nie trzymanie moczu,torbiele,zrosty,wcześniejsza menopauza , rak, tycie lub chudnięcie,a tym samym wiodczenie ciała .A psychika.Zabijanie w sobie swoich dzieci? Wybór każdego własny .A 40 -ka szybko stuknie i skutki będą bardzo bolesne i widoczne
to,że u kobiet stosujących antykoncepcję wykrywalność raka jest częstsza nie koniecznie wynika ze stosowanej antykoncepcji a z tego ,że częściej się kontrolują u ginekologów przez co wcześniej się wykrywa przypadki raka niż u kobiet co pójdą do ginekologa jak muszą przy ciąży bo inaczej się boją jakby ich tam co miało zjeść.....antykoncepcja szkodzi....ale co nie szkodzi na obecną chwilę...jedzenie też sama chemia ale o tym nikt nie wspomni
Aż tak szkodliwe jedzenie to nie jest a antykoncepcja szkodzi bardzo , ale każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów.Ja na szczęście mam przy sobie wspaniałego mężczyznę i nie muszę się truć
Tak sobie tłumacz gościu 18:09. Naiwne to bardzo..
Dwa razy więcej kobiet stosujących antykoncepcję umiera bądz choruje na raka to chyba wniosek jest prosty