Planujemy latem zorganizować grupą spływ na tej rzece,taki 3 dniowy ,pod namiotami z transportem. Czy ktoś orientuje się jak wygląda sytuacja z obozowiskami po drodze,jaki jest poziom wody ?Czy rzeka jest drożna,czy są jakieś zapory,tamy ,inne przeszkody po drodze? Mam na myśli trasę Zalewu Brodzkiego,czyli
Styków-Krynki- Staw Kunowski-Nietulisko Duże-Kunów-Chmielów-Ostrowiec-Przyborów-Borownia-Ruda Kościelna-Bałtów-Czekarzewice-Wola Pawłowska- Piotrawin nad Wisłą.
Na oko wychodzi jakieś 80km rzeką ,albo więcej, a więc pewnie trzeba skrócić do jakiegoś odcinka.
Pytanie do was ,jak wyglada przepłynięcie przez Ostrowiec oraz inne miejscowości, czy jest to możliwe bez przenoszenia kajaków? No i czy ewentualnie byliby chętni?
Z tego co kojarzę to w Ćmielowie na wysokości mostu przy ul. Zamkowej jest dość sporo kamieni i drzewa leżące w Kamiennej. Najlepiej byłoby podjechać i zrobić rekonesans .
Odcinek Ćmielów - Boria płynąłem latem. Nie licząc zapory na Stokach musiałem wychodzić z kajaka z pięć razy...
Zależy jak kto do tego podchodzi można to traktować jako dodatkową atrakcję (powalone drzewa mniejsze i większe). Do Bałtowa jest podobnie nie wiem jak niżej. W Ostrowcu masz Romanów, stopień przy Castoramie no i Denków trzeba kajak przenosić. Spory dystans jeśli nie jesteś zaprawiony może być trudno.
Pociągnij wątek bliżej wakacji.
Na wysokości ul.Słowackiego (dawny most ) była tamka oraz pale drewniane w dnie, dalej mogą być wypłycenia do dawnego mostu kolejowego.
No, witam. Macie ciekawe pytania. Niestety, ale na nie nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Co ileś tam dni Kamienna się zmienia i nikt nie potrafi odpowiedzieć, jak będzie wyglądać latem w jakiś tam dzień. Wystarczy jakaś burza lub susza i po temacie.
A, jeśli chodzi o jazy, kamienie, tamy itd musicie normalnie sobie tę drogę zobaczyć. Tak napisać się nie da. Bo potem się okaże, że nie jesteście do tego przygotowani. A widzę, że raczej nie. Nikt Wam nie napisze, co macie robić i gdzie.
To trzeba teraz ustalić ,bo na wakacje musi być wszystko dopięte na ostatni guzik. A te 2 stopnie wodne są nie do przepłynięcia bo na tyle wysokie że trzeba przenosić kajaki? Jak wygląda sytuacja obok huty i w okolicach Denkowa, czy to jest zakaz wpłynięcia z niebezpieczeństwem ,kłodami pod wodą,czy coś innego? Jeśli możecie ,prosiłbym o więcej szczegółów.
@zbyszu, które odcinki powinienem obejrzeć osobiście szczegółowo? No i pytanie,czy dałoby się z tej całej trasy wyznaczyć taki odcinek pozbawiony jazzów,stopni wodnych,zapór wodnych,kamieni,czy raczej bez szans i cała rzeka tak wygląda jak wspomniano powyżej?
No i ostatnie pytanie,co z Bałtowem,jura parkiem,czy są pobierane jakieś opłaty za płynięcie przez ten teren,czy należy wcześniej ustalić z szefem parku dzień i porę przepłynięcia?
Spławna jest i latem, choć może być płytkawo. Powalone drzewa? To raczej już nie w tych czasach, chyba, że popłyniecie po nawałnicy jakiejś i nie zdążą wybrać. Ja akurat lubię takie atrakcje. Paskudna przenoska tamy zalewu Brodzkiego. Przed Ostrowcem przenoska w Chmielowie (zapora). W Ostrowcu dwie na Bank. Potem masz przenoski w Stokach (zapora) i Bałtowie (zapora). W Bałtowie opłaty za pływanie po rzece nie są uiszczane (jeszcze tego by brakowało). Bez przenosek to właśnie jedynie odcinek z Bałtowa do Wisły. Miejsca na nocleg się znajdą. Jest tych przenosek, ale rzeka rekompensuje urodą to wszystko, poza odcinkiem Ostrowiec - Ćmielów. Najsłabszy na całej Kamiennej. Ot, taki rów. Fotki i jakieś opisy znajdziesz w zakładce "Kamienna". Różne odcinki, etapy, poszukaj interesujących Cię. Pozdrawiam. http://pointernaszlaku.blogspot.com/
Welcome to Ostrowiec - nie da się, hahaha.
Nie zbyszu, po prostu Ty nie wiesz jak to zrobić, albo nie potrafisz wytłumaczyć.
Bardzo fajny pomysł z tym spływem.
Eno, eno. Ja akurat prawie wszystkie te tereny znam bardzo dokładnie. Po prostu spinninguję i łażę tam na piechotę. Tylko jak odpowiedzieć komuś, co ma robić na danym odcinku rzeki, jeśli go nie widzi? Plan fajny? Proponuję by ktoś napisał na zbyszu@op.pl i wtedy pogadamy. Po prostu trzeba pogadać przez telefon.
3 dniowy spływ. Ile kajaków? Faceci, czy mix? Kajaki wypakowane, czy kupowanie po drodze? Pogoda? itd itd
Jak można komuś podpowiedzieć cokolwiek, jak się nie zna ekipy i zasad?
Mój kolega spłynął na 3 kajaki Wisłą od Sandomierza do ujścia do Morza. Wiec pewnie da się przez 3 dni pokonać Kamienną. Więc k jak kajak nie pisz, że nie wiem jak to zrobić. Proszę, nie wydaj opinii przed czasem, bo to nie bardzo miłe.
Stoki, Castorama, Denków, Ćmielów,
To znaczy sprawa jest taka, ekipa mieszka 45 km stąd od Ostrowca, jednak nigdy w 60 letniej historii organizowania spływów nie podjęli spływu na tej rzece, natomiast wyjeżdżali na nieraz bardzo odległe rzeki takiej jak Nida,Tanew,Dunajec ,czyli do 100km. Więc no,na logikę wypadałoby coś z tym zrobić i przełamać monotonię,zrobić coś nowego.Nie powinno być żadnego problemu(teoretycznie) abyśmy podjęchali i obejrzeli rzekę. Tylko że nie wiem czy zdołam kogokolwiek przekonać ,gdyż Kamienna jest takim szokiem i nowością,że byćmoże nie zechcą nawet słyszeć o takim spływie, zobaczymy . Ja musze napisac projekt spływu i przedstawić gotowy,ze szczegółami,wtedy będzie ciąg dalszy. Fajnie że są już 2 osoby z Ostrowca ,chętnie by mi pomóc w przygotowaniu trasy ,wraz z wyznaczeniem miejsc przenosek(to właśnie oglądam na mapie satelitarnej,widze dokładnie te miejsca) oraz dokładne miejsca noclegów(bezpłatnych) ,o ile takie istnieją. Przenoszenie kajaków nie jest dramatem o ile na brzegu nie ma osuwiska,bagna ,kamienie .
Odcinek od Ćmielowa do Bałtowa wygląda normalnie,nie powinno być przeszkód po drodze, a za to mnóstwo interesujących zakrętów. Ciekawe ile km rzeką wyniosło by od Ostrowca do ujścia do Wisły?
Niektóre rzeki są uregulowane do spływów kajakowych np. Rega (spływ Trzebiatów - Mrzeżyno)
kwestią dyskusyjną jest ustalenie właścicieli terenów nad Kamienną oraz poczciwych pól namiotowych. Z dojazdem nie ma problemów,bo sieć dróg jest niemal wszędzie,ale nie wszędzie jest dojazd nad samą rzekę. To są istotne szczegóły
Nadal czekam na maila: zbyszu@op.pl z podaniem telefonu. Raczej fajniej jest pogadać i trochę prościej. Jestem do dyspozycji i mam dużo znajomych, którzy pomogą.
Musicie się nastawić na przeszkody "z koniecznością" przenoszenia kajaka oraz takie niebezpieczne, bo niepozorne i mało widoczne z perspektywy żaby.
Duże z koniecznością wyjścia z kajak: Chmielów - mini elektrownia, Castorama,...
W linku poniżej - zaznaczyłem na rzecze, miejsca, w którym będziecie musieli kajaki w dłoń:
https://www.google.pl/maps/dir/50.9392204,21.3229829/50.9431014,21.3542868/50.9392379,21.3720037/50.9262391,21.4220675/50.8964288,21.5206877/@50.9300481,21.3906675,597m/data=!3m1!1e3!4m2!4m1!3e2?hl=pl&authuser=0&authuser=0
Tylko uwaga - to nie wszystkie miejsca ( tyle znam ) i to są miejsca tylko w Ostrowcu.
A jest jeszcze sporo miejsc, gdzie jest bardzo płytko, bale wbite w dno i ucięte tuż pod lustrem ( tam gdzie kiedyś były stare mosty - np. ul. Słowackiego, stary most kolejowy 1 km w dół rzeki). Dodatkowo wypłycenia np. ujście młynówki, etc. :
https://www.google.pl/maps/dir/50.93333,21.3866214/50.9319936,21.3881653/50.9297641,21.3906774/50.9292271,21.3921734/50.9282392,21.3986474/@50.9189726,21.4491397,357m/data=!3m1!1e3!4m2!4m1!3e2?hl=pl&authuser=0&authuser=0
Dalej - Bałtów i inne - też różnie. Kilka lat temu jak wypożyczyliśmy kajak w Bałtowie i popłynęliśmy w górę rzeki. Po 3 km. już koniec, no drzewa w poprzek rzeki a przejście się nie da, bo skarpy wysokie ( trzeba by cofnąć się kilkadziesiąt metrów, kajak w dłoń, na nogach, kajak na wodę ) a dalej może być podobnie ( jedna taka zawaliwoda na ok. 5-15 km).
Generalnie wybraliście sobie bardzo piękną ale też bardzo wymagającą trasę :)